W 9. kolejce Kania Gostyń zagrała na wyjeździe z Zefką Kobyla Góra. Stawką meczu było miejsce w pierwszej trójce piątej ligi.
Gospodarze prowadzili grę, ale to zespół z Gostynia cieszył się ze zdobycia gola w 37 minucie. Bramkarza Zefki pokonał Kacper Pietrula. Kania Gostyń prowadziła po pierwszej połowie 1 : 0, ale w drugiej części meczu piłkarzy Grzegorza Wosiaka czekało bardzo trudne zadanie. W 40. minucie Narcyz Gendera ostro potraktował swojego przeciwnika i między zawodnikami rywalizujących drużyn doszło do przepychanki. W jej wyniku czerwoną kartką został ukarany Damian Krzyżostaniak. Czerwony kartonik, ale za faul ujrzał też Narcyz Gendera.
Zefka Kobyla Góra – Kania Gostyń 3 : 1 (0 : 1 )- Nie zaczęliśmy tego meczu dobrze, ale strzelona bramka dawała nadzieję na wygraną. Sytuacja z czterdziestej minuty skomplikowała naszą sytuację. Wiedzieliśmy, że w dziewięciu trudno będzie utrzymać korzystny wynik. Mimo to chłopacy dzielnie walczyli. Niestety w 77 minucie gospodarze wyrównali. To dało im impuls do ataku, a nam podcięło skrzydła. Strzelona przez gospodarzy druga bramka i ubytek sił przez naszych zawodników zakończyła tak naprawdę mecz - skomentował niedzielne spotkanie trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
0 : 1 – Kacper Pietrula (37')
1 : 1 – (77’)
2 : 1 – (82’)
3 : 1 – (89’)
Kania: Przybylski – Woźniak, Krzyżostaniak, Gendera, Smektała Maćkowiak (87' Ćwikliński), Jaraczewski (87' Nowaczyk), Korytny, Mikołajczak (75' Jankowiak), Jernaś (62' Snuszka), Pietrula (40' Jagodziński)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.