Górnik Konin wysoko pokonał juniorów UKS Kania Gostyń 6 : 2. - Gospodarze okazali się bardzo mocnym przeciwnikiem. Moim zdaniem Górnik prezentował się lepiej niż Lech II Poznań, z którym graliśmy tydzień wcześniej - stwierdził po meczu trener juniorów UKS Kania Gostyń Rafał Pospiech.
W tym sezonie był to już trzeci pojedynek między Kanią a Górnikiem. W dwóch pierwszych meczach górą byli juniorzy z Gostynia. Tym razem Kania musiała uznać wyższość Górnika. O wysokiej przegranej gości zdecydowała końcówka meczu. - Przy wyniku 3 : 2 dla gospodarzy była jeszcze nadzieja na dobry wynik. Kontra w 58. minucie pozbawiła nas złudzeń. Każdy mecz jest ważny, ale uznałem, że dla nas kluczowe, w kontekście walki o utrzymanie, będą pojedynki z Pleszewem i Ostrowem, dlatego zdjąłem z boiska zawodników "zagrożonych kartkami" - mówi trener Kani.
Górnik Konin - UKS Kania Gostyń 6 : 2 (3 : 1)
1 : 0 - (9')
1 : 1 - Bartosz Kaźmierczak (11')
2 : 1 - (21')
3 : 1 - (32')
3 : 2 - Mikołaj Olejniczak (49')
4 : 2 - (58')
5 : 2 - (69')
6 : 2 - (71')
Kania: Szuba - J. Kruger, Maćkowski (74' Teodorczyk), Fiebig, Słomiński, Karolczak (67' Danielczak), Szymankiewicz (46' N. Olejniczak), Sz. Olejniczak, M. Olejniczak, Kaźmierczak (67' Jankowski), K. Kruger