Wysoką porażką przed własną publicznością Kania Polcopper Gostyń zakończyła rozgrywki czwartoligowe. W niedzielne popołudnie gostyński zespół przegrał z Gromem Wolsztyn 1 : 4.
Dla gospodarzy wynik tego pojedynku nie miał większego znaczenia, ale można było liczyć na godne pożegnanie Kani Polcopper z sezonem 2014/2015. Niestety piłkarze prowadzeni przez Jędrzeja Kędziory zawiedli w drugiej połowie i przegrali 1 : 4. - Powiedziałem przed meczem, że nie wyobrażam sobie, że dzisiaj nie wygramy. Jednak pierwszy raz w mojej historii widziałem przed meczem, że jest bardzo źle. Widziałem, co jest grane. Nie było zęba, chęci, wiary. Przyszliśmy, żeby coś odbębnić. Coś takiego nie może mieć miejsca. Dlatego z jednej strony cieszę się, że taki wynik padł, bo takie podejście, tak się właśnie kończy - stwierdził po meczu trener Kani Polcopper Gostyń Jędrzej Kędziora.
Gostyński zespół ma jeszcze "cień szansy" na utrzymanie w czwartej lidze. Może to zagwarantować Warta Poznań, która walczy w barażu o drugą ligę. Niestety w pierwszym meczu poznański zespół przegrał na własnym boisku z Polonią Bytom 1 : 2.
Kania Polcopper Gostyń - Grom Wolsztyn 1 : 4 (1 : 0)
1 : 0 - Dominik Baziór (45')
1 : 1 - Patryk Rogoziński (51)
1 : 2 - Mateusz Krawiec (60)
1 : 3 - Oskar Kluj (62)
1 : 4 - Paweł Dulat (87)
Kania Polcopper: Wujczak - Tomczak, Krzyżostaniak, Muszyński, T. Hajduk (86' Kaźmierczak), Mucha, Ł. Hajduk (64' Gendera), Bujak (82' M. Olejniczak), Aksamit, Baziór, Przewoźny (68' Wachowski)