reklama

Chcemy namieszać

Opublikowano:
Autor:

Chcemy namieszać  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

- Mam swoją filozofię budowania drużyny i chcę stawiać na młodzież, która w Piaskach ma się dobrze oraz na osoby związane z okolicą, a nie wyrobników, dla których klub to tylko i wyłącznie sposób na zarobek. Klub trzeba mieć w sercu. Wiem, że w dzisiejszych czasach brzmi to jak utarty frazes. Niestety dobry zawodnik, jeśli musi wybrać, to idzie grać tam, gdzie więcej zapłacą, bo jeśli ma grać za darmo, to wybierze ligę halową, gdzie wg mnie grać powinni zawodnicy od co najmniej 25 roku życia, gdyż liga ta zabiera nam zdolną młodzież – mówi w wywiadzie dla Życia Gostynia trener Korony Piaski Dominik Jankowiak. Na półmetku rozgrywek plasujecie się na trzecim miejscu. Jak oceni pan sytuację, w której obecnie się znajdujecie?
Jak już wspominałem we wcześniejszych wywiadach, tak teraz powtórzę z uporem maniaka. Moim celem na początku sezonu była pierwsza piątka i tego się trzymam. Jestem z natury realistą i wiem, że jeszcze wiele pracy przed nami, żeby bić się o najwyższe cele. Nasza gra jest niestety nierówna, a to charakterystyczne dla młodych drużyn. Gramy ze sobą zaledwie kilka miesięcy i czas działa na naszą korzyść. Wiem w jakim kierunku chcę iść i wydaje mi się, że wiem co poprawić, żeby to wyglądało z tygodnia na tydzień lepiej. Reasumując, ciężko powiedzieć mi cokolwiek o naszej sytuacji. Jest ponad plan, więc chyba jest dobrze. To inne zespoły zgłaszają swoje aspiracje do awansu, a naszym celem jest im te plany pokrzyżować. Mało interesuje mnie, co robią inne drużyny. Ja mam swoją, na której skupiam wszystkie swoje myśli i uważam , że jeszcze troszkę namieszamy w tej lidze.
Pełna wersja wywiadu ze szkoleniowcem Korony w 49/2012 wydaniu ŻG.

(luke)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE