Nasi rolnicy przyłączają się do ogólnopolskiego strajku rolników i przedsiębiorców sektora rolniczego, których organizatorem jest AGROunia. Postulat walki z drożyzną nie jest jednak jedynym, który na swoich transparentach będą „nieśli” lokalni producenci i hodowcy.
- Przykład z ostatnich dni czy miesięcy: nawóz zdrożał z 1.000 do 3.000 zł i tą samą drogą „idzie” zboże. W zeszłoroczne żniwa tona pszenicy kosztowała 800 zł, co i tak było wysoką ceną. A na chwilę obecną jest to 1.300 - 1.400 zł/t, a dochodzę już takie słuchy, że duże firmy chcą kontraktować najbliższe zbiory pszenicy czy innych zbóż nawet powyżej 1.500 zł za tonę. To są po prostu powoli kosmiczne kwoty - ocenia Tomasz Biernat.
Zdaniem rolników i tak już ciężką sytuację w branży pogorszą założenia Europejskiego Zielonego Ładu dotyczące całego sektora rolno-spożywczego.
- Zielony Ład będzie „gwoździem do naszej trumny”. Wtedy nie dość, że nawozy będą jeszcze droższe, to jeszcze zostaną nam narzucone normy wysiewu i niektóre środki ochrony roślin zostaną wycofane. Nawet będzie wymóg, żeby niektóre pola leżały odłogiem. Do czego to doprowadzi? Wniosek jest jeden: do spadku produkcji żywności. Były minister Jan Krzysztof Ardanowiski mówił, że ogólnie na świecie jest niedobór żywności, że ludzie w niektórych miejscach głodują, a oni chcą jeszcze ograniczać produkcję? - pyta krobski rolnik.
Kiedy i gdzie rozpocznie się protest
Producenci i hodowcy postanowili wyraźniej zaznaczyć istniejący problem właśnie wyjeżdżając na drogi powiatu gostyńskiego. W środę, 9 lutego zaczną zbierać się od godz. 9.30 ciągnikami i innymi maszynami rolniczymi na Stacji Paliw Markowski przy ul. Wrocławskiej w Gostyniu.O godz. 10.00 protestujący ruszą:
- w stronę Ronda Solidarności, następnie ulicą Fr. Olejniczaka udadzą się do skrzyżowania ulic Jana Pawła II i Nad Kanią
- Ulicą Nad Kanią, Fabryczną, Dworcową, Mostową do Ronda Czarnego Legionu i Leszczyńską rolnicza kawalkada pojedzie drogą krajową nr 12 przez Golę w stronę Leszna.
KLIKNIJ w mapę, aby powiększyć
- Nie chcemy nikomu robić „na złość”. Mówiłem znajomym i kolegom, żeby zrobili takie transparenty, ja taki zrobię, pokazujące symbol „ściskających się dłoni między miastem a wsią” - dodaje T. Biernat.
Na krajowej „dwunastce” w Krzemieniewie w okolicach restauracji „Dobrodziej” gostyńscy rolnicy mają zamiast spotkać się protestującymi z innych powiatów jadącymi od strony Leszna. W tym czasie sytuacja na drogach może być szczególnie trudna dla podróżujących. Następnie nakręcą z powrotem do Gostynia, dojadą do ulicy Wrocławskiej i rozjadą się do domów.
Ostatnie rolnicze protesty na drogach powiatu gostyńskiego odbyły się w 2020 roku - relację z tamtych wydarzeń znajdziesz TUTAJ.
Postulaty protestujących rolników
- rozwiązanie trudnej sytuacji na rynku trzody chlewnej
- ujawnienie kosztów produkcji nawozów produkowanych przez spółki Skarbu Państwa i sprzedaż bez marży dla polskich rolników
- wypowiedzenie Europejskiego Zielonego Ładu w obecnej formie
- kontrola przywozu produktów rolnych
- skuteczna walka z wirusem ASF oraz wcześniejsze znoszenie stref
- zmniejszenie pogłowia dzików w Polsce
- rozliczenie Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego
- zwiększenie ilości produktów pochodzenia polskiego w marketach
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.