Już od samego rana w Punkcie Przedszkolnym „Michałek” w Domachowie w czwartek, 22 grudnia słychać było niecierpliwy tupot dwudziestu par małych nóżek. W placówce pojawił się Gwiazdor, który odwiedził dzieci i oświadczył, że maluchy dostaną prezenty, ale dopiero po Jasełkach, które zostały zaplanowane w południe.
– Dzieci były bardzo podekscytowane i nie mogły doczekać się, kiedy dostaną upominki – mówi Agnieszka Marcinkowska, kierująca placówką.
Maluchom udało się wytrzymać te kilka godzin i wystawiły, w znajdującym się tuż obok punktu Gościńcu w Domachowie, bardzo fajne Jasełka połączone z pokazem baletowym. Rodzice byli zachwyceni do tego stopnia, że w trakcie występu z wrażenia zaległa niemal całkowita cisza.
Po Jasełkach dzieci otrzymały swoje prezenty, a upominek nie ominął także m.in. obecnego na sali proboszcza Parafii po wezwaniem św. Michała Archanioła w Domachowie, księdza Pawła Mintę.
Czytaj także: o następcy Gwiazdora oraz jak plastikowa butelka po oranżadzie może przyzdobić wigilijny stół?