A mogło być ich jeszcze więcej
Uczestnicy Wielkopolskiej Ofensywy Rowerowej 2024 zwyczajowo wyruszyli ze swoich gmin, aby po przejechaniu od kilkunastu- do kilkudziesięciokilometrowych tras spotkać się około godziny 14.00 na mecie w Piaskach.
W tym roku chęć udziału w imprezie zgłosiło rekordowe 500 rowerzystów, a wynik mógłbyć jeszcze okazalszy, jednakże organizatorzy: powiat gostyński, gmina Piaski, Międzygminny Związek Turystyczny "Wielkopolska Gościnna" oraz Towarzystwo Rowerowe "Piaski" na właśnie takim pułapie określiły limit uczestników i musiały przed czasem zamknąć listy startowe. Oczywiście najliczniej na starcie pojawili się gospodarze z Piasków w liczbie około 200 cyklistów.
- To pokazuje, że rower cieszy się coraz większym powodzeniem nie tylko jako środek lokomocji, ale także rekreacji. Widząc tylu rowerzystów, to motywuje do działania i jest impulsem do działania. Mogę powiedzieć, że najbliższe dwa lata będą stały pod znakiem wyzwań, jak jeszcze poprawić i udoskonalić infrastrukturę rowerową, żebyście państwo mogli z niej korzystać - mówił Marian Poślednik, senator i prezes Lokalnej Grupy Działania "Gościnna Wielkopolska".
Udział w Wielkopolskiej Ofensywie Rowerowej to nie pierwszyzna dla pani Grażyny z rodziną.
- Jest to dla nas praktycznie stały punkt w kalendarzu i od kilku lat, z wyjątkiem pandemii, nie opuściliśmy żadnej edycji. Czujemy się tutaj praktycznie jak w domu - mówiła cyklistka.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Średnia była zabójcza
Oprócz gminnych ekip w ofensywie zawsze biorą udział uczestnicy rajdu retro, czyli jednośladowych oldtimerów oraz mający zawsze do pokonania najwięcej kilometrów kolarze w ramach rajdu z okazji urodzin imienia błogosławionego Edmudna Bojanowskiego. Obie grupy pojawiły się i w tym roku, a ci ostatni mieli do przejechania 210 kilometrów.Pośród wielu odważnych, którzy zdecydowali się zmierzyć z dystansem godnym Tour de France była jedna dzielna.
- To mój pierwszy start na takim dystansie i muszę powiedzieć, że było ciężko. A to ze względu na średnią całego rajdu, która wyniosła 33 kilometry na godzinę - mówiła zmęczona, ale zadowolona z pamiątkowym medalem na szyi pani Agnieszka z Piasków.
W tym roku zbierano dla Hani
Jak co roku, obok atrakcji ściśle rowerowych można było także dobrze zjeść m.in. pomidorówkę oraz wypieki przygotowane przez lokalne koła gospodyń wiejskich. Dużym zainteresowaniem cieszyło się także stoisko gostyńskiego sanepidu, gdzie można było przykładowo dowiedzieć się, jak bezpiecznie usunąć kleszcza.Nie zabrakło także tradycyjnej loterii z nagrodami dla uczestników Wielkopolskiej Ofensywy Rowerowej 2024 z główną nagrodą w postaci roweru.
Podczas imprezy trwała także zbiórka pieniędzy dla Hani Markowiak z Gostynia, która choruje na Zespół Angelmana - więcej CZYTAJ TUTAJ.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.