Rodziny wielodzietne z powiatu gostyńskiego, z gmin, wchodzących w skład Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego, nie otrzymają ani częściowego, ani całkowitego zwolnienia z opłat za odbiór śmieci. Taką informację przekazał Eugeniusz Karpiński, przewodniczący związku z Leszna.
Zmiana w „Ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach”, na mocy której można częściowo lub w całości zwolnić z płacenia za śmieci rodziny wielodzietne obowiązuje od stycznia. A ponieważ zagospodarowaniem odpadów w większości gmin powiatu gostyńskiego (Poniecu, Krobi, Gostyniu, Pogorzeli, Pępowie) zajmuje się Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego, to do zgromadzenia tej organizacji należy ostateczna decyzja.
- Wiedzieliśmy, co umożliwia zmiana przepisów. Na forum zgromadzenia związku, jeszcze w grudniu, podjęliśmy dyskusję. Wtedy wszyscy wójtowie i burmistrzowie z gmin członkowskich opowiedzieli się za tym, aby wprowadzić takie zwolnienie. Była tylko kwestia pokazania, jakie to będą koszty dla związku - mieliśmy zdecydować czy wprowadzamy ulgi w minimalnej wersji - przynajmniej jednego członka, czy w wersji dla 2, 3 lub wszystkich członków rodzin wielodzietnych - informuje Eugeniusz Karpiński.
Zgromadzenie, na którym miała zapaść ostateczna decyzja o przyznaniu (lub nie) ulg dla rodzin wielodzietnych w opłatach za śmieci, odbyło się pod koniec marca. - Jako zarząd związku przygotowaliśmy informację dla wójtów i burmistrzów, którzy ostatecznie taką decyzję mieliby podjąć, jakie w poszczególnych gminach byłyby straty finansowe. Braliśmy pod uwagę wprowadzenie ulg w wersji od minimum do maksimum - wyjaśnia szef KZGRL.
Eugeniusz Karpiński przyznaje, że przy wykorzystaniu wariantu minimalnego - czyli zwolnienie z opłaty za odbiór odpadów jednego członka rodziny wielodzietnej, związek straciłby 233 tys. dochodu rocznie. W przypadku wprowadzenia ulg dla wszystkich członków wszystkich rodzin wielodzietnych zgłoszonych w każdej z gmin (maksymalna wersja zwolnień), roczne straty finansowe w dochodach związku wyniosłyby od 1 100 000 zł do 1 200 000 zł. - Pod warunkiem, że z ulgi skorzystałyby rodziny, które na koniec lutego posiadały „Kartę dużej rodziny” lub uprawnienia do takiej karty i przy założeniu, że na dziś wszyscy z uprawnieniami do ulg już się zgłosili - wyjaśnia Eugeniusz Karpiński.
Więcej w bieżącym wydaniu „Życia Gostynia”