Straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja pojawiły się na terenie dużego przedsiębiorstwa, znajdującego się w strefie przemysłowej w Czachorowie, 26 listopada, po godz. 15.00.
- Ze zgłoszenia, które otrzymaliśmy o godz. 15.18 wynikało, że w zakładzie na terenie strefy przemysłowej doszło do wypadku przy pracy - mężczyzna wpadł do prasy. Dostaliśmy informację, że LPR jest w drodze - wyjaśnia kpt. Łukasz Hajduk, dyżurny na stanowisku kierowania komendanta powiatowego PSP w Gostyniu.
Do firmy, w której doszło do wypadku, zadysponowano 2 zastępy JRG Gostyń. Poszkodowany pracownik znajdował się w czterometrowym zsypie specjalistycznej maszyny.
- Mężczyzna był przytomny. Strażacy - ratownicy z JRG w Gostyniu przy wykorzystaniu sprzetu wysokościowego ewakuowali poszkodowanego. Przez cały czas mieliśmy z nim kontakt, po wyciągnięciu oddaliśmy poszkodowanego. Zapewniliśmy mężczyźniezabezpieczenie przedmedyczne i wsparcie psychiczne, zabezpiezyliśmy obrażenia, między innymi rany głowy, po czym oddaliśmy go w ręce zespołu ratownictwa medycznego, który dojechał tuż po nas - mówił starszy aspirant Mikołaj Rybakowski, strażak KP PSP w Gostyniu, kierujący działaniami ratowniczymi na miejscu zdarzenia.
Strażacy zabezpieczali także lądowanie i start śmigłowca LPR, który został wezwany do firmy produkcyjnej.
Cd. artykułu pod obrazkiem
- Prawdopodobnie podczas prac czyszczących specjalistycznej maszyny z taśmociągiem, pracownik z działu produkcji wpadł do czterometrowego zsypu - wyjaśnił starszy aspirant Mikołaj Rybakowski, strażak KP PSP w Gostyniu, kierujący działaniami ratowniczymi na miejscu zdarzenia.
Ze wstępnych badań, jakie wykonano na miejscu zdarzenia wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej odniósł poważne obrażenia głowy i kręgosłupa. Wezwane na miejsce podniebne pogotowie ratunkowe transportowało poszkodoanego meżczyznę do szpitala w Kaliszu.
Przypuszczalną przyczyną wypadku, po wstępnych ustaleniach, mogło być prawdopodobne zasłabnięcie pracownika i potknięcie się na taśmociagu.
Wyjaśnianiem okoliczności i przyczyny wypadku zajmują się policjanci oraz inspektorzy z państwowej inspekcji pracy.
45-latek podczas czyszczenia specjalistycznej maszyny został do niej wciśnięty - otrzymaliśmy wyjaśnienie od podkom. Moniki Curyk, oficer prasowej KPP w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.