reklama
reklama

Tanecznym krokiem dla małej Hani. Podopieczne szkoły tańca z Gostynia podsumowały sezon 

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Samba, rumba, pasodoble, hip-hop i inne style tańca w wykonaniu wychowanków szkoły Desperado można było dziś oglądać na scenie GOK Hutnik. Na czwartkowej Galai Tańca w Gostyniu główną bohaterką była Hanka Waleczna, która cierpi na zespół Angelmana.
reklama

Gala Tańca w Gostyniu, przygotowana przez szkołę Desperado to podsumowanie jesienno-zimowego sezonu treningów poszczególnych grup tanecznych. 30 marca 2023 r. roztańczone dziewczyny i chłopcy (w zdecydowanej mniejszości) z Desperado, zarówno ci kilkuletni, jak i starsi mieli okazję pochwalić się swoimi umiejętnościami przed rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi. Na kilkadziesiąt minut dzieci zawładnęły sceną GOK Hutnik. Swoje ukochane wnuki z widowni oklaskiwali również dziadkowie. 

Rumba w wykonaniu grupy starszych dziewczyn wypadła znakomicie. Nic dziwnego, w końcu to obyte ze sceną profesjonalistki i widać było, że kochają to, co robią. Za to pociesznie, ale z gracją na scenie prezentowały się młodsze dzieci, które nieco zapomniały, co ćwiczyły podczas próby. Niektórych tancerzy rozpraszali rodzice, pozdrawiając je z widowni. Kulminacyjnym punktem programu Gali Tańca w Gostyniu były „serduszka” spadające z nieba.

To nic innego, jak konfetti, które ozdobiło także Hanię i jej rodziców. To przede wszystkim dla tej chorej dziewczynki odbyła się ta impreza.

Haneczka ma 3 lata i cierpi na zespół Angelmana. To genetyczna choroba, ktorą charakteryzują zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego. Najczęściej występujące objawy neurologiczne: niepełnosprawność intelektualna, ataksja, padaczka (zwykle ujawniająca się przed ukończeniem 3. roku życia). U dzieci obserwuje się też charakterystyczne ruchy przypominające marionetkę i napady śmiechu bez powodu.

Hania Markowiak z Gostynia nie chodzi, nie mówi i cierpi na padaczkę.

O Hani pisaliśmy już na portalu gostynska.pl - KLIKNIJ w obrazek, cd. artykułu pod obrazkiem

Dziewczynka, ani jej rodzice się nie poddają. Hanka dzielnie walczy o sprawność, ale do tego potrzebuje wsparcia finansowego na turnusy rehabilitacyjne oraz sprzęt, który będzie pomagał Hani w ćwiczeniu chodzenia. Dziewczynka wymaga też pracy z neurologopedą. 

- Możliwe, że uda nam się wykonać zabiegi elektrostymulacji, które pomogą Hani poradzić sobie z obniżonym napięciem twarzy - mówi Iza Markowiak, mama dziewczynki.

Waleczna Hania jest bardzo pogodnym dzieckiem. Z rodzicami cały czas oglądała występy wychowanków Szkoły Tańca Desperado. Jest bardzo towarzyskim maluchem, kocha dzieci, więc nic dziwnego, że świetnie się bawiła.

- Córka bardzo lubi "imprezować". Dla niej dzisiejsza gala to jest super zabawa. Nie mogłam jej utrzymać, tak skakała i tańczyła w rytm muzyki, bardzo jej się podobało. Pierwszy raz była na takiej imprezie. Zbieramy pieniążki dla córki, na jej rehabilitację, wcześniej były ligi halowe - też jej się podobało, a teraz muzyczna impreza, więc jest szczęśliwa - powiedziała mama po Gali Tańca w Gostyniu.

Mimo wielu problemów nadzieja nie opuszcza rodziców.

- Rehabilitujemy córkę od początku, od samego urodzenia i to może odwrócić się na naszą korzyść, gdyż Hania ma duże szanse, że będzie chodzić. Na to liczymy. Dzieci z zespołem Angelmana, niestety, nie mówią. Cierpi na padaczkę, podajemy jej leki - opowiada mama dziewczynki.

Turnusy, sprzęt rehabilitacyjny to jedyne, co może pomóc trzyletniemu dziecku. Bardzo ważna jest też komunikacja pozawerbalna, by mogła się w jakiś sposób porozumiewać z rodzicami i innymi ludźmi z otoczenia. Właśnie dlatego Hania powinna niedługo rozpocząć turnusy logopedyczne.

- Chodzi o to, żeby córka miała zapewnione jak najlepsze w tym przypadku warunki życia, żeby nam też w przyszłości było łatwiej. Tylko to możemy zrobić - zadbać o jej rozwój o przystosować ją w miarę możliwości do codziennego życia. A to wymaga kolosalnych pieniędzy. Turnus rehabilitacyjny, dwutygodniowy, w 2022 roku kosztował 8 tysięcy, w tym roku już 10 tysięcy złotych - opowiada Iza Markowska.

Rodzice są zadowoleni z ogólnorozwojowych turnusów, widoczne są niesamowite postępy, jakie robi ostatnio ich córka. Sukcesywnie wdrażają kolejne ćwiczenia i rodzaje rehabilitacji.

Hania Markowiak ma swoje konto na facebooku, gdzie dowiecie się, jak można jej pomóc - TUTAJ

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama