Trzynaście osób dołączyło do bazy DKMS podczas Dnia Dawcy Szpiku, zorganizowanego w czasie biegu „Nasza Dycha” w niedzielę, 3 kwietnia. O biegu pisaliśmy już tutaj.
Na zdecydowanych czekali wolontariusze w holu krytej pływalni. Wśród nich Małgorzata Samolak z okolic Leszna, która rok temu oddała szpik kostny bliźniakowi genetycznemu z Argentyny. - Jeśli ktokolwiek uważa, że oddanie szpiku kostnego wiąże się z możliwością paraliżu albo długotrwałą rekonwalescencją, jestem tu po to, by rozwiać wszelkie wątpliwości – mówiła Małgorzata Samolak tuż przed startem, a także na mecie wyścigu do wszystkich zgromadzonych. W efekcie, do bazy dołączyło kolejne 13 osób – każde z nich może w przyszłości uratować życie swojemu bliźniakowi genetycznemu.
- Każda osoba, którą dołącza do bazy dawców szpiku jest cenna. Nigdy nie traktujemy akcji w kategoriach bicia rekordów, choć zależy nam na jak największej liczbie osób zapisanych. Zdajemy sobie sprawę, że decyzja o przystąpieniu do DKMS musi być przemyślana. Osoby, które w niedzielę zdecydowały się na rejestrację, muszą mieć świadomość, że telefon z fundacji zadzwonić może w każdym momencie, a najgorszym co wówczas można zrobić, jest odmowa oddania szpiku – mówi Joanna Jakubiak, koordynatorka akcji w powiecie gostyńskim.
Historię Małgorzaty Samolak przeczytasz w bieżącym wydaniu Życia Gostynia.