Gostyński włodarz Jerzy Kulak podsumował ostatnie 7 lat pod względem powstawania alternatywnego układu komunikacyjnego w mieście. Dzięki temu udało się połączyć wschodnią część Gostynia z zachodnią. - Mam na uwadze, oprócz budowy ronda, także przebudowę ulicy Nad Kanią w Gostyniu oraz zadanie, w którego realizacji gmina Gostyń uczestniczyła finansowo, czyli remont ul. Jana Pawła II. W sumie powstało 5 szos. Każda z tych inwestycji była ważna. To był konsekwentny plan wytyczony na samym początku kadencji - zaznaczył Jerzy Kulak.
Gostyński samorząd w ciągu kilku lat, na utworzenie alternatywnego systemu dróg przeznaczył ponad 23 miliony złotych. - To ogromne środki. Nigdy wcześniej w gminie nie wydano takiej kwoty, w tak krótkim czasie na drogowe inwestycje. Wynikało to z faktu, że postawiliśmy przed sobą jasny priorytet rozwiązania problemów komunikacyjnych Gostynia i ten alternatywny system ma ogromne znaczenie - mówił burmistrz Gostynia. Podkreślił, że nowy układ komunikacyjny jest potrzebny i został stworzony dla mieszkańców, aby im ułatwić im bezpieczne poruszanie się w mieście i okolicach, a nie dla tranzytu. - Ten problem zostanie rozwiązany przez budowę obwodnicy - powiedział burmistrz Kulak. Przyznał, że wprowadzenie w życie pomysłu z alternatywnym systemem dróg było trudne. - Zastanawiałem się, czy można to było zrobić szybciej. Można było, ale wtedy gmina uzyskałaby mniejsze wsparcie finansowe z zewnątrz - ze „schetynówki” możemy pozyskać tylko 50% kosztów danej inwestycji i nie więcej niż 2 mln zł w skali roku. Ale tempo prac było optymalne, jakość bardzo dobra. W większości pracowaliśmy z lokalnymi firmami - mówił burmistrz.
Więcej w bieżącym numerze "Życia Gostynia"