- Szanownych gości przyjmujemy po staropolsku chlebem i solą, pozdrawiamy serdecznie, życząc, by chwile tu spędzone na zawsze pozostały w ich pamięci – takimi słowami przywitana została społeczność szkolna przez starszyznę uczniowską, która przygotowała uroczystość pasowania. Nawiązano tym samym do dawnej polskiej kultury szlachecko – chłopskiej. Cała ta scena rozegrała się w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Pogorzeli.
Pasowanie pierwszoklasistów stało się już tradycją. Tegoroczne, odbyło się w przeddzień święta Edukacji Narodowej, czyli 13 października. Trzecioklasiści ubrani w kontusze, posługujący się staropolską mową, wprowadzili niecodzienny klimat. Miłośnicy ludowych tradycji przygotowali konkurencje dla wszystkich klas, powołując się często na obyczaje rodem z Reymontowskich Lipiec. Przy dźwiękach ludowej i folkowej muzyki, uczniowie wykonywali wycinanki godne Borynowej chałupy, urządzili „wyścig sołtysów”, próbowali odgadnąć nazwy i przeznaczenia dawnych przedmiotów (np. kierzynka, koromysło, grebel, cep), naprawiali popsutą brykę, a dziewczęta mogły wziąć odwet na „podrywaczach”. Jedną z bardziej widowiskowych konkurencji było „wywożenie Jagny ze wsi”.
Druga część uroczystości miała oficjalny charakter – uczniowie klas pierwszych złożyli uroczyste ślubowanie na sztandar szkoły. Ceremonię ślubowania zakończył symboliczny akt pasowania, którego dokonał dyrektor ZSOiZ w Pogorzeli, Jarosław Adamczak. W słowach skierowanych do pierwszoklasistów wyraził nadzieję, że w pogorzelskiej placówce znajdą nie tylko wiedzę i nowe umiejętności, ale także życzliwość, zrozumienie oraz nowe przyjaźnie, które będą trwały długie lata.