Reklama lokalna
reklama

Ścieżka jest na kolejce. Burmistrz nie widzi sensu w protestach

Opublikowano:
Autor:

Ścieżka jest na kolejce. Burmistrz nie widzi sensu w protestach - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Jakiego argumentu na budowę ścieżki pieszo-rowerowej z Krobi do ich miejscowości nie użyliby mieszkańcy Chumiętek, na pewno pojawił się on już we wcześniejszych dyskusjach. Sprawa śmierci rowerzysty w wypadku drogowym sprzed kilku lat – była podnoszona. Niebezpieczeństwo, jakie stwarza nieoświetlony odcinek drogi pomiędzy wsią a miastem - z braku chodnika jedyne miejsce, po którym muszą poruszać się tamtejsze dzieci, aby dotrzeć do krobskich szkół - już omawiano.

I wreszcie kwestia związana z istnieniem w Chumiętkach domu pomocy społecznej, co w opinii mieszkańców powinno być dla zarządcy drogi - powiatu gostyńskiego koronnym powodem na budowę ciągu - również była poruszana. Mieszkańcom już właściwie skończył się „worek” z argumentami, a ścieżki jak nie było, tak nie ma.

Dlatego podczas ostatniego spotkania wiejskiego zaczęli rozważać nawet, nieokreśloną jeszcze formę protestu, w odpowiedzi na brak działania ze strony zarządcy drogi.

– Ale z protestów nie przybędzie pieniędzy – odparł zaproszony na zebranie burmistrz Sebastian Czwojda.

Pomimo tych negatywnych uwag, chyba po raz pierwszy od dawna mieszkańcy mogli opuścić spotkanie z pozytywnym nastawieniem. Co prawda nie usłyszeli od włodarza zapewnienia w rodzaju, że ciąg powstanie „tu i teraz”, ale, że znajduję się ona "na kolejce" do wykonania i jeżeli wystarczy pieniędzy z innych przedsięwzięć drogowych ma ona duże szanse na realizację.

Burmistrz zaznaczył jednocześnie, że kwoty przeznaczone na budowę prawdopodobnie przekroczą swoją wielkością te związane z powstaniem ostatnio oddanego do użytku ciągu pieszo-rowerowego z Pudliszek do Karca.

– Koszty są rzeczywiście przerażające – oznajmił Sebastian Czwojda.

Jaką inwestycję gminną burmistrz chciałby realizować obok budowy ciągu pieszo-rowerowego w tym rejonie oraz czego chciałby uniknać, gdyby przyszło już do przejmowania gruntów pod ścieżkę - czytaj w bieżącm wydaniu "Życia Gostynia". .

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE