reklama
reklama

Runaway Drogbruk Junior w Borku Wlkp. wystartował po raz drugi. Radość dzieci ogromna, frajda niesamowita

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Po raz drugi w Borku Wlkp. i jeszcze większe zainteresowanie. Adrenalina, sporo emocji i ogromna radość - w pakiecie. Mówimy o sportowym wydarzeniu dla małych biegaczy Runaway Drogbruk Junior. - Cała impreza bardzo chwyciła - zapewnia Justyna Chojnacka, dyrektorka MGOK w Borku, zapewniając, że mieszkańcy od ubiegłego roku "nie mogli się doczekać".
reklama

Runaway Drogbruk Junior drugi raz w Borku Wlkp.

Borecki bieg z przeszkodami zorganizowano przy okazji Dnia Dziecka, dla wszystkich milusińskich z gminy.

- My jako osoby dorosłe cieszymy się najbardziej, kiedy widzimy uśmiechy na ustach naszych dzieciaków - powiedziała Justyna Chojnacka, witając małych uczestników i ich rodziców.

 Na pewno wystartowało ponad 400 dzieci - tak zapewniały wolontariuszki, obsługujące „punkt rejestracyjny”, w którym można było się zapisać na biegi. Po półtorej godzinie od rozpoczęcia było tylko po kilka wolnych pakietów w poszczególnych kategoriach. To dowód, że mieszkańcy gminy Borek Wlkp., zwłaszcza ci najmłodsi, chyba już nie wyobrażają sobie ostatniego majowego weekendu bez eventu Runaway Drogbruk Junior.

- Cała impreza bardzo chwyciła, tym bardziej, że dzięki życzliwości i otwartemu spojrzeniu na nowości w naszej gminie zarówno burmistrza, jak i sponsorów, mogliśmy wydać bezpłatne pakiety dla uczestników - wszystkie  dzieci otrzymały w pakiecie koszulki, nawodnienie, przekąskę, wszystkie dzieci mają zagwarantowany medal. Wszystko dlatego, że mamy silną grupę zaangażowanych sponsorów, która wspiera ośrodek kultury przy realizacji tego projektu - wyjaśniła dyrektorka MGOK Borek Wlkp.

Nowość na Runaway Drogbruk Junior

Zawodnicy startowali w biegach, podzielonych na różne kategorie - w zależności od wieku. Z przeszkodami biegacze zmagali się na dystansie około 1 kilometra. Start na gumowych zabawkach (dzieci młodsze) lub w workach (nieco starsi uczestnicy), dalej równoważnia, płotki, drabinki, siatka, sieć nitek, "pułapka" z siatki, przejście po drążkach czy metalowych kółkach, zwisając na rękach - to tylko niektóre z przeszkód jakie musieli pokonać biegacze.

Stowarzyszenie Runaway Polski Uciekinier, jako współorganizator wydarzenia, w tym roku wprowadziło nową kategorię zawodów - „bieg bąbla” dla dzieci w wieku 2-4 lat. Najmłodsi uczestnicy na trasę wybiegali z jednym rodzicem. Dystans do pokonania mieli krótszy - 200 metrów. Oferowano 5 przeszkód: tunele, minizjeżdżalnie, równoważnia itp., ktore były łatwiejsze do pokonania niż te,  jakie natychmiast po zakończeniu biegu dla „bąbli” były rozstawiane na trasie dla starszych dzieci.  

- Musimy zaskakiwać i zaskoczyliśmy - mówi Krzysztof Zmysłowski prezes Stowarzyszenia Runaway Polski Uciekinier, który sam lubi niespodzianki. 

A wszystko po to, by uśmiech gościł na twarzy dzieci jak najdłużej.

- Zobaczyć radość u naszych pociech - to jest bezcenne. Ten festyn to najlepsza forma spędzania wolnego czasu. Odciągamy nasze pociechy od komputerów, telefonów komórkowych, elektroniki. Wychodzą na zewnątrz i aktywnie spędzają czas. Event pod hasłem „sport to zdrowie” trwa w najlepsze w Borku Wlkp. - uzupełnia prezes Stowarzyszenia Runaway Polski Uciekinier.

Jak wyglądają przygotowania do Runaway Drogbruk Junior?

Zapewnia, że każde miejsce wyznaczone na takie sportowe wydarzenie jest przed imprezą sprawdzane. Organizatorzy robią wizualizację terenu jeszcze przed podpisaniem umów ze współorganizatorami.

- Sprawdzanie pod kątem bezpieczeństwa odbywa się najczęściej w grupie do 10 osób. Planujemy przeszkody, a także miejsce dla miasteczka eventowego, strefy chilloutu. Ważne jest, by rodzice którzy ze swoimi pociechami przyjdą na festyn też znaleźli coś dla siebie - tłumaczy Krzystof Zmysłowki. 

Uczestnicy minibiegu Runaway Drogbruk Junior mogą czuć się na trasie bezpiecznie, gdyż dbają o to wolontariusze -  strażacy-ochotnicy z jednostek OSP w gminie Borek Wlkp.

Większość uczestników - starszych i młodszych - po pytaniu co najbardziej podoba im się w biegu Rynaway, odpowiadało, że pokonanie wodnej przeszkody, łącznie z taplaniem w błocie. Pokonanie kurtyny wodnej sprawiało dużo "dzikiej radości" samym rodzicom asekurującym na trasie najmłodszych uczestników  biegu.

Olaf (9 lat) i Kacper (13 lat) stwierdzili, że chętnie biorą udział w tego rodzaju zawodach, gdyż lubią pokonywać najróżniejsze przeszkody i rywalizować. Młodsze o kilka lat rodzeństwo stwierdziło, że dużą frajdę mają podczas pokonywania przeszkód z użyciem rąk - przejście na drążkach lub metalowych kółkach.

Oprócz biegu z przeszkodami, który zorganizowano na zielonym placu przy przedszkolu oraz w części boreckiego parku, dzięki licznym sponsorom wydarzenia, przygotowano szereg dodatkowych atrakcji na placu targowym - wystawy motocykli i qadów, a także ciągników, były też stoiska gastronomiczne i „lody dla ochłody” - te desery  cieszyły się szczególnym powodzeniem, długa kolejka nie opuszczała stoiska niemal przez całą imprezę.

Inne było też zakończenie wydarzenia niż w ubiegłym roku - wówczas przygotowano festiwal kolorów, a na Dzień Dziecka w 2023 roku  Stowarzyszenie Runaway Polski Uciekinier przygotowało piana party dla uczestników drugiej edycji Runaway Drogbruk Junior.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama