14 września, kiedy przypada Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, w pobliżu cmentarza parafialnego w Gostyniu, od strony bazyliki na Świętej Górze, miał zostać uroczyście odsłonięty nowy krzyż. Podczas dzisiejszej mszy św. w parafii Najświętszej Maryi Panny Świętogórskiej ogłoszono, że na razie krzyża nie będzie.
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego przypomina nam wielkie znaczenie krzyża jako symbolu chrześcijaństwa i uświadamia, że nie możemy go traktować jedynie jako elementu dekoracji naszego mieszkania, miejsca pracy czy jednego z wielu elementów naszego codziennego stroju. Dlatego 14 września był doskonałą okazją do odsłonięcia w Gostyniu nowego krzyża, ufundowanego przez grupę rzemieślników. Do inicjatywy w znacznym stopniu przyczyniła się epidemia koronawirusa, jaka nastała w Polsce i na świecie. Krzyż ma odgrywać rolę swego rodzaju wotum XXI wieku.
O pomyśle poinformowano księży filipinów i wspólnie wybrano miejsce na jego postawienie. - Zrodził się pomysł, aby odnowić krzyż, który stał kiedyś na kurhanie - wyjaśniał ks. Dariusz Dąbrowski COr, proboszcz parafii świętogórskiej. Z dokumentacji, w której „poszperał” wynika, że zanim jeszcze przebudowano parking i drogę w kierunku bazyliki od strony osiedla Głogówko - na rozstaju dróg, do czasu II wojny światowej stał już krzyż. Później pozostało tylko wzniesienie, które zostało zniwelowane przy pracach drogowych. To było miejsce dawnych wykopalisk archeologicznych, prowadzonych na Świętej Górze, prawdopodobnie także miejsce pochówków, z okresu przedchrześcijańskiego.
- Tamten krzyż został zniszczony prawdopodobnie na początku okupacji, likwidowania wszystkich symboli religijnych, katolickich znaków, które łączyły się jednocześnie z polskością. Do idei odnowienia krzyża na historycznym miejscu wróciliśmy przy tej okazji realizacji pomysłu rzemieślników - wyjaśnia ks. Dąbrowski COr.
Uznano, że dawne miejsce krzyża będzie doskonałym na postawienie nowego symbolu chrześcijaństwa. Ze względu na fakt, że jest to również teren historyczny, pozytywną decyzję w tej sprawie powinien wydać konserwator zabytków, a prace muszą odbywać się pod nadzorem archeologa - WIĘCEJ O KRZYŻU i INICJATYWIE TUTAJ.
Pod koniec sierpnia rozpoczęto prace związane z porządkowaniem terenu pod krzyż. Wycięto krzewy i dzikie zarośla. Jednak 3 drzewa, które powinny też zostać usunięte pozostały, co było zastanawiające. Tym bardziej, że termin zapowiadanego poświęcenia jest coraz bliżej. Dziś okazało się, dlaczego prace porządkowe na kurhanie nagle przerwano.
- Z żalem informujemy, że 14 września nie odbędzie się zapowiadane odsłonięcie krzyża wotywnego, z powodu niedotrzymania terminu na wydanie decyzji przez konserwatora zabytków. O nowym terminie poinformujemy po zapadnięciu decyzji - informowali dzisiaj księża filipini podczas ogłoszeń duszpasterskich.
