Jubileuszowe obchody Święta Niepodległości w Gostyniu
Narodowe Święto Niepodległości upamiętnia odzyskanie przez Polskę suwerenności i niepodległej państwowości po 123 latach niewoli. Tegoroczne obchody są wyjątkowe, gdyż świętujemy pewnego rodzaju jubileusz – mamy niepodległą ojczyznę od 105 lat.
(...) I wreszcie 11listopada 1918 roku, gdy Niemcy podpisywali zawieszenie broni na froncie zachodnim, ziemie polskie i zamieszkujący je Polacy znaleźli się po właściwej stronie, czyli w obozie zwycięzców – u boku Francji, Wielkiej Brytanii i stanów Zjednoczonych – przypomniał Grzegorz Skorupski.
Marsz na Rynek w Gostyniu prowadziła orkiestra dęta
Uroczytości w Gostyniu rozpoczęły się mszą św. w intencji Ojczyzny, w kościele farnym pw. św. Małgorzaty w Gostyniu. Następnie mieszkańcy przemaszerowali na rynek by wziąć udział w patriotycznej manifestacji. Muzycy z gostyńskiej orkiestry dętej, a także mażoretki prowadziły ich inaczej niż zwykle – szli ulicami: Kościelną, Tkacką, św. Floriana i 1 Maja, by dotrzeć przed pomnik Serca Jezusowego. Na początku zabrzmiały cztery zwrotki polskiego hymnu państwowego. W śpiewaniu uczestników uroczystości wspierał zespół „Melodia”, działający przy Gostyńskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku, o muzyczną część zadbała Orkiestra Dęta Miasta i Gminy Gostyń. To wkład społeczności gminy w ogólnopolską akcję „Niepodległa do Hymnu”.
To trwało dłużej niż funkcjonujące w świadomości Polaków 123 lata niewoli
Po wspólnej modlitwie, którą prowadził dziekan, ks. Grzegorz Robaczyk, proboszcz parafii farnej, głos zabrał zastępca burmistrza Gostynia.W krótkiej prelekcji podkreślił, że 11 listopada to jedna z najważniejszych dat w historii naszego państwa, gdyż kończyła ponad 200-letni okres upadku dawnej Rzeczpospolitej, prób jej ratowania, walki w okresie narodowej niewoli, istnienia polskich struktur państwowych, które nie były suwerenne. Ten czas zakończył się powstaniem niepodległego państwa, stworzonego z ziem 3 zaborów, zamieszkiwanych przez naród polski.
Zastępca burmistrza Gostynia przypomniał okrutną historię odzyskiwania państwowości. W powszechnej świadomości Polaków funkcjonuje przekonanie o 123 latach niewoli. Tymczasem Polska utraciła suwerenność już w początkach XVIII wieku, gdy Prusy i Rosja podpisały deklarację poczdamską o tym, że nic w Polsce nie będzie się działo bez ich woli. Grzegorz Skorupski wspomniał o czasach, kiedy funkcjonowało Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, mówił o nieudanych powstaniach i wielkim marazmie po klęsce styczniowej w 1864 r.
Nawiązał też do czasów I wojny światowej, kiedy to żołnierze Polacy „przyobleczeni w mundury 3 zaborczych armii i ustawieni w okopach, by strzelać do siebie” znaleźli się w ogromnej rzeszy rekrutów, ginących na frontach. Wreszcie powiedział o 11 listopada 1918 r., walce zbrojnej o granice i trudnych negocjacjach na międzynarodowej konferencji w Paryżu.
- Polska jest nasza, Polska jest jedna, Polska jest wspólna. Wszelkie występujące dziś w niej różnice i konflikty mają charakter pozorny, drugorzędny w obliczu wyzwań i zagrożeń zewnętrznych – dał do zrozumienia słuchaczom Grzegorz Skorupski, zmierzając do zakończenia okolicznościowego wystąpienia.
Następnie delegacje samorządowe, kombatanci oraz przedstawiciele szkół i innych organizacji złożyli wieńce i wiązanki kwiatów pod Pomnikiem Serca Jezusowego.
Patriotyczną manifestację na rynku zakończyło wspólne odśpiewanie "Roty".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.