Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Borku Wlkp. przygotował okolicznościowe naklejki, które otrzymał każdy uczestnik obchodów.
Uroczystość na rynku odbyła się z udziałem delegacji placówek oświatowych i samorządowców, przedstawicieli jednostek organizacyjnych, strażaków-ochotników, Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych, a także sekcji wokalnej Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury w Borku. Rozpoczęto ją sygnałem alarmowym, punktualnie o godz. 16.40 - w chwili, kiedy w 1918 r. wybuchło powstanie wielkopolskie.
(...) Znowu nasi przodkowie poszli w bój, również ci z ziemi boreckiej. Wielu nie wróciło. Ale dali nam to, co najważniejsze - dali nam wolność, przyłączenie Wielkopolski do Polski. Są z nami codziennie. Ich imiona noszą szkoły, place, ulice. Dzięki temu nie zapominamy. Dali nam rzecz najważniejszą - tożsamość. Powiedziano kiedyś o społeczeństwie, że kiedy traci pamięć, traci historię i przestaje być narodem, a jest jedynie grupą osiedleńców na danym terenie - mówił Marek Rożek, borecki włodarz.
Kiedy delegacje złożyły już kwiaty pod tablicami pamiątkowymi, przyszedł czas na część artystyczną uroczystości. Zadbała o to instruktorka sekcji wokalnej MGOK w Borku Wlkp., która przygotowała scenariusz montażu muzyczno-słownego. Na rynku można było usłyszeć wzruszające pieśni w wykonaniu Zofii Gendery, Marii Lisieckiej, Weroniki Mazur, które dla mieszkańców wystąpiły wraz z Lidią Wytykowską.
- 11 listopada 1918 roku powstała niepodległa Polska. Jednakże Poznańskie, podobnie jak i pozostałe ziemie zaboru pruskiego: Pomorze i Śląsk nie weszły automatycznie w skład Rzeczypospolitej. Ich powrót do macierzy wiódł odmiennymi drogami. W końcu grudnia atmosfera oczekiwania i nastroje wolnościowe sięgnęły zenitu. Przyjazd Ignacego Paderewskiego, wielkiego patrioty i delegata Komitetu Narodowego Polskiego, który w drodze z Paryża do Warszawy zatrzymał się w Poznaniu (...) odegrał rolę iskry, z której rozgorzał płomień - Lidia Wytykowska przypomniała, jak doszło do wybuchu powstania.- W godzinach podwieczornych padły w centrum Poznania pierwsze strzały. Grzechot karabinów targnął ciszą zimowego miasta. Polała się ofiarna krew powstańcza...
Strażacy-ochotnicy z jednostek pożarniczych gminy Borek zabezpieczyli uroczystość oraz uświetnili ją przygotowując widowisko światła. Natomiast Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze pełniły wartę przy tablicach pamiątkowych na boreckim rynku.
- Szkoda, że tak mało osób przybyło, aby uczcić przede wszystkim powstańców wielkopolskich, w tym tych boreckich - napisała jedna z mieszkanek Borku Wlkp., komentując uroczystość w internecie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.