Chór Męski Słowiki 60, którym od niespełna dwóch lat dyryguje Ryszard Handke, wyjechał ze Szczecina na tourne już 5 stycznia. Kulminacyjnym punktem programu koncertowego był występ w kościele na Jasnej Górze w Częstochowie. Panowie wystąpili też w Krakowie i Dolsku, by pod koniec trasy zawitać do Borku Wielkopolskiego.
Poznański Chór Chłopięcy wystąpił poraz pierwszy na scenie w GOK Hutnik. Jak było? ZOBACZCIE TUTAJ - GALERIA I FILM
W niedzielę, kończącą w kościele katolickim czas Narodzenia Pańskiego, po wieczornej mszy św. parafianie obecni w świątyni na Zdzieżu, zobaczyli chórzystów ze Szczecina. Niektórzy zdziwili się, kiedy dyrygent - prof. Ryszard Handke przedstawił dojrzałych śpiewaków, jako chór chłopięcy.
- Bo ci panowie, którzy zmienili już kolor włosów, w 1960 roku rozpoczęli śpiew w Szczecińskim Chórze Chłopięcym Słowiki. Występowaliśmy wtedy w krótkich spodenkach i kolanówkach. A kiedy przeszliśmy mutację głosu, założyliśmy rodziny, przepracowaliśmy dziesiątki lat, postanowiliśmy znowu się zejść i od 15 lat uprawiamy muzykę w gronie kolegów z tamtych czasów - w ten sposób dyrygent wyjaśnił, skąd pochodzi nazwa chóru - Słowiki 60.
Zamiłowanie do śpiewania w małych chłopcach, w latach 1960 - 1974, potrafił skutecznie zaszczepić prof. Jan Szyrocki - swoim kunsztem, pasją, życzliwością, a przede wszystkim charyzmą. Pierwszym dyrygentem chóru po „odrodzeniu się” był Grzegorz Handke, a od niespełna 2 lat funkcję tę pełni Ryszard Handke.
Dojrzali już artyści, występując w świątyni pw. Pocieszenia NMP na Zdzieżu, kierowali się mottem „Śpiewajmy kolędy wesoło!”.
- W polskiej tradycji chrześcijańskiej pielęgnujemy około 500 tytułów tych utworów. Są wykonywane w różnych regionach w różnorodny sposób, ale łączy je jedno - przekaz miłości do dzieciątka Jezus - mówił Ryszard Handke. - My dziś nie wykonamy wszystkich kolęd i pastorałek, bo śpiewalibyśmy nieprzerwanie do Wielkanocy - dodał.
Zobaczcie równeż, jak wyglądało kolędowanie w Piaskach z rodziną Kuśnierków? - KLIK
Zgromadzeni w kościele na Zdzieżu mieszkańcy boreckiej gminy usłyszeli piękne polskie kolędy i pastorałki. „Słowiki z tamtych lat” zaśpiewały: Wśród nocnej ciszy, Przybieżeli do Betlejem, Tryumfy Króla niebieskiego czy Lulajże Jezuniu. Pod koniec koncertu w świątyni na Zdzieżu zabrzmiał głośno i donośnie utwór „Bóg się rodzi”. Ostatnią kolędą, zaśpiewaną wspólnie z publicznością, była pieśń „Cicha noc”.
Dyrygent Ryszard Handke (podobnie jak jego poprzednicy) nie ma łatwego zadania, gdyż - jak mówią chórzyści - to wielka sztuka zapanować nad dojrzałymi w tej chwili „chłopcami”, by rozwijać wciąż młodzieńczy zapał obecnych „Słowików 60”. Ale zdobyte w ciągu 15 lat liczne nagrody i wyróżnienia, a także mnóstwo koncertów w Polsce i poza granicami, to niekwestionowany sukces dyrygujących chórem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.