reklama
reklama

Koncert dla koneserów, minus123minut w POGOrzeli

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura W sali widowiskowej Miejsko -Gminnego Ośrodka Kultury Pogorzeli tego wieczoru (1 maja 2023 r.) rozbrzmiały dźwięki klasycznego rocka i bluesa. Wszystko za sprawą czeskiej kapeli minus123minut, którą osobiście zaprosił dyrektor Mariusz Ossowski, obchodzący właśnie swoje (kolejne) 18 urodziny. Kameralny koncert doceniło grono słuchaczy, z których kilku poznało się na ich repertuarze już prawie 20 lat temu.
reklama

Piękna, majowa pogoda "wymiotła" wszystkich w plener, jednak - na szczęście - znaleźli się i tacy, którzy zawsze przyjdą czy nawet przyjadą z Krotoszyna, Warszawy albo Wrocławia na dobry koncert. I to oni zasiedli w fotelach na sali widowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Pogorzeli by na ponad dwie godziny zanurzyć się w muzyce czeskiego bandu minus123minut, który zaserwował melomanom prawdziwą muzyczną ucztę.

Urodzinowy prezent dla dyrektora

Przed samym występem zgromadzeni goście odśpiewali gromkie "sto lat" solenizantowi, Mariuszowi Ossowskiemu, dla którego - jak sam przyznał- spotkanie po latach czeskich muzyków było spełnieniem marzeń.

- Wzruszyłem się do łez, widząc ich dzisiaj na POGOstacji - mówił organizator koncertu - Spotkać znowu Zdenka czy Fredrika, którzy wywarli na mnie wielki muzyczny wpływ przed laty to coś... niesamowitego. Ostatnio gościli w Krotoszynie w 2007 roku, a teraz są tutaj. Nie ma w Polsce lepszej kapeli jak czeska - dodał ze śmiechem.

Pogratulował też obecnym widzom, że zdecydowali się kupić bilet i przyjść posłuchać fantastycznej kapeli, której jakość po latach się zmieniła tylko na lepsze, jak wytrawny trunek. Pochwalił się "złotą" płytą analogową, prezentem od muzyków, która wraz z płytami CD była do kupienia po koncercie, z obowiązkowymi autografami tria.

- W polskiej Wikipedi było napisane, że już nie istnieją, ale to sprostowałem [reaktywowali się w 2016 r. - przyp. red.] - wyjaśniał po koncercie. - Perkusista  Dano Šoltis wykłada na uczelni we Wrocławiu, tak się znaleźliśmy i są oto w Pogorzeli.

 

Minus123minut równie doskonali jak kiedyś

- Pracowałem w krotoszyńskiej "Rozchulantynie" akurat w latach, jak tam przyjechali - wspomina Dominik, jeden z widzów. - Puszczałem właśnie swojej żonie ich pierwszą płytę Shooba Dooba i teraz na koncercie mówię wprost,- mistrzostwo świata, petarda. Umieją grać tak, jak umieli, wyglądają tak samo. Cudownie! 

Wokalista zespołu, Zdeněk Bina przyznał, że ma polskie korzenie, bo jego dziadek pochodził z Krakowa i uwielbia to miasto.

- Jestem bardzo zadowolony, świetna publiczność, widzę nawet twarze sprzed lat - mówił wokalista [mniej więcej, bo raczej po czesku - przyp. red.] przy podpisywaniu autografów. - Połowa naszych koncertów to pełna improwizacja, bawimy się muzyką i cieszy nas, gdy ktoś to docenia. Każde "wow" jest na wagę złota.

Wśród gości nie zabrakło również Czesława Roszczaka, znanego sportowca reprezentującego od lat klub sportowy UKS "Olimpijczyk" z Pogorzeli.

Tradycyjną majówkę zorganizowano za to w sąsiednim Pępowie [KLIKNIJ W OBRAZEK]:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama