Gorące niedzielne popołudnie mieszkańcy Gostynia i okolic mogli spędzić w parku miejskim. Chociaż słoneczna pogoda i prognozy synoptyków na najbliższe dni nie wskazują, aby tegoroczne lato miało szybko się skończyć, w ostatnią niedzielę wakacji w gostyńskim parku odbył się festyn z okazji symbolicznego „Pożegnania lata”. Imprezę przygotował GOK Hutnik.
Atrakcji było mnóstwo – nie tylko tych na scenie, czy placu, ale dookoła. Pomiędzy drzewami przygotowano kącik piękności – wizażystki malowały buzie chętnym dzieciom, przygotowano także kącik plastyczny, gdzie dzieci mogły upiększać skrzaty z kartonu. Zabawy były weselsze dzięki klaunowi, który puszczał ogromne bańki mydlane i uczył dzieci chodzić na szczudłach. Druhowie z OSP w Kosowie przywieźli swoje wozy, a każdy mógł obejrzeć wyposażenie strażackie. Tatusiowie rywalizowali z dziećmi w konkurencji, związanej z przewracaniem butelki z wodą strumieniem ze strażackiego węża. Była też kurtyna wodna, która ułatwiała najmłodszym i dorosłym pobyt w parku podczas upalnego popołudnia. Dzieci próbowały też sił w ujeżdżaniu kucyków z klubu Merkury z Daleszyna. Na scenie swoje umiejętności pokazały między innymi maluchy ze studia tańca „Anima”, działającego z Daleszynie. Zaprezentowały się też „Wesołe nutki” ze świetlicy przy ul. Górnej w Gostyniu. Z ogromną sympatią publiczności spotkał się taneczny występ pań z grupy Fit Dance Show z Borku.
Dodatkowo impreza była połączona z charytatywną akcją, prowadzoną na rzecz Oskara Zaremby z Daleszyna. To siedmiolatek chory na neuroblastomę (lity nowotwór współczulnego układu nerwowego). - Rodzice chłopca potrzebują około 140 000 euro na przeciwciała, których podanie ułatwi życie chłopcu już po operacji. W organizacji festynu pomogła nam Armia Małego Oskara, grupa ludzi o dobrym sercu, którzy wspólnie chcą powalczyć o zdrowie siedmiolatka – powiedział Tomasz Barton, dyrektor GOK Hutnik.