O przekazaniu kolejnych 120 tysięcy złotych na rzecz szpitala w Gostyniu zdecydował zarząd powiatu gostyńskiego. Pieniądze mają zostać wykorzystane na zakup środków ochrony osobistej dla pracowników lecznicy, ale nie tylko. Powiat chce zapewnić wyżywienie i wypoczynek personelowi po wielogodzinnych dyżurach. Zdecydowano jednocześnie o ograniczeniu części wydatków bieżących w starostwie, tak aby było możliwe wsparcie szpitala w walce o zdrowie mieszkańców powiatu gostyńskiego.
To kolejny krok samorządu powiatowego, który ma służyć zapobieganiu rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa. Środki spożytkowane mają być w większości na zakup sprzętu ochrony osobistej dla pracowników szpitala (100 tys. zł). W ciągu miesiąca samorząd powiatowy przekazał dla gostyńskiej lecznicy ponad 650 tys. zł. Przypomnijmy, na sesji nadzwyczajnej, kiedy powiatowi rajcy rozważali przekazanie środków dla szpitala, dyrektor szpitala Justyna Jaskulska zapewniała, że lecznica jest zabezpieczona w środki ochronne, higieniczne, płyn dezynfekujący.
- Jeśli spojrzeć na doniesienia medialne, wygląda to tak, że szpital naprawdę nie posiada w strukturach zapasów środków higienicznych czy ochronnych. A to jest nieprawdą. Wydaję sprzęt w potrzebach. Ale też nie możemy wyłożyć wszystkiego od razu - przekonywała dyrektor szpitala.
Podczas obrad miesiac temu rajcy podjęli stosowną uchwałę. Na jej podstawie ponad 500 tys. zł (na co solidarnie złożyły się wszystkie samorządy z terenu powiatu gostyńskiego) przeznaczono na zakup sprzętu. Dodatkowe pieniądze (50 tys. zł) powiat przekazał wtedy na środki ochrony osobistej.
Kwota niewystarczająca?
Co się stało w takim razie, że po kilku tygodniach na konto lecznicy przelewane są kolejne pieniądze? Czy poprzednia pula środków okazała się niewystarczająca?
- Sesja odbyła się miesiąc temu, a środki zużywane są na bieżąco. Dziś mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną, która zmienia się bardzo dynamicznie. Nikt nie jest w stanie przewidzieć rozwoju epidemii. Według wyliczeń szpitala koszt zakupu elementów strojów ochronnych dla personelu tylko za 2 dni poprzedniego weekendu przekroczył 10 tysięcy złotych, nie licząc środków dezynfekcyjnych. Są to potężne obciążenia finansowe, które dla dobra nas wszystkich musimy ponosić. Jako samorząd powiatu chcemy służyć wsparciem - wyjaśnia starosta gostyński Robert Marcinkowski.
Zapewnia, że jest w stałym kontakcie z dyrektor Justyną Jaskulską i monitoruje sytuację. Zgodnie z jej informacjami środki ochrony osobistej dla pracowników i pacjentów są aktualnie zapewnione i stale uzupełniane, m.in. z pieniędzy powiatu gostyńskiego, ofiarności firm i mieszkańców, ale także z dostaw rządowych. - Mamy jednak świadomość, że zakupy stają się coraz droższe, a produkty trudniej dostępne - mówi Robert Marcinkowski.
Miejsca izolacji
Dodatkowe 20 tys. zł zarząd powiatu zamierza przeznaczyć na zapewnienie miejsc odpoczynku oraz wyżywienie dla personelu po wielogodzinnych dyżurach w szpitalu. - Zaplanowaliśmy środki, aby sfinansować pokoje dla pracowników medycznych, którzy będą potrzebowali odpoczynku - wyjaśnił starosta Marcinkowski. Miejsca wypoczynku mają powstać w zajeździe „Pod Wiwatem” w Krajewicach. Powiatowy sztab zarządzania kryzysowego jest po uzgodnieniach z właścicielami zajazdu.
Z kolei gmina Gostyń przed świętami wystosowała pismo do wojewody wielkopolskiego. Oświadczyła w nim, że jest w stanie zapewnić miejsce do odbywania izolacji lub kwarantanny dla pracowników służby zdrowia, gdyby zaistniała taka potrzeba. Zgodnie z procedurami, należało w tej sprawie zwrócić się o wyrażenie zgody na uruchomienie miejsca izolacji w gminnym obiekcie.
Chodzi o hotel przy restauracji „Podleśna”, który jest w zasobach OSiR-u. Znajduje się tam 15 pokoi z łazienkami i osobnym wejściem tylko do części hotelowej. Jest też nieczynna obecnie restauracja. Samorząd gminy Gostyń z budżetu byłby w stanie również przekazać środki na pokrycie kosztów urządzania takiego miejsca.
Czy na naszym terenie potrzebne są dwa ośrodki izolacji? Czy samorząd powiatu nie może skorzystać z gminnego hotelu?
- Burmistrz podczas videokonferencji oświadczył, że hotel „Podleśna” może być wykorzystywany jako miejsce odbywania kwarantanny czy jako miejsce pobytu dla medyków. Musimy mieć pewność, jaki wariant wchodzi w grę. Jeśli gmina zdecyduje się przeznaczyć „Podleśną” na miejsce kwarantanny i takie rozwiązanie przyjmie wojewoda, nie powinniśmy tam organizować pokoi wypoczynku dla zdrowych lekarzy i pielęgniarek - tłumaczy starosta podkreślając, że osoby z kwarantanny, mimo iż są uznawane jako zdrowe, muszą przecież unikać kontaktów.
- Jeśli jednak „Podleśna” miałaby służyć tylko dla personelu służb, który potrzebuje odpoczynku i regeneracji sił po wyczerpujących dyżurach, pomysł jest godny uwagi. Współpraca samorządów, zwłaszcza w dobie epidemii, na pewno się przyda - dodaje włodarz powiatu gostyńskiego.
