Wspólne kolędowanie w Domachowie. Odpowiednia kolęda na wejście i na wyjście
Główna część biskupiańskiej "kolędy" polegała na chodzeniu przez kolędników od domu do domu, ale wszystko według określonego scenariusza, przekazywanego z pokolenia na pokolenie. I tak, każde przybycie do domostwa zwiastowane było pastorałką "Poprzez wieś, poprzez wieś ty nas gwiazdo prowadź":
"Poprzez wieś, poprzez wieś, ty nas gwiazdo prowadź,
Dzieciąteczku na sianeczeku będziemy kolędować,
Pójdziesz ty, pójdę ja, pójdziesz ty sąsiedzie,
Dzieciąteczku na sianeczeku w wielkiej pomóc biedzie".
Domownicy najczęściej przyjmowali kolędników przed swoimi domami, ale zdarzali się i tacy, którzy nie żałowali izby i wpuszczali do środka, aby wspólnie kolędować. Na twarzach wszystkich było jednak widać te same emocje: radość i wzruszenie, że kolędujący przyszli ich odwiedzić - czasami osoby samotnie zamieszkujące - i złożyć życzenia
- Bo kolęda właśnie na tym polega, że idziemy od domu do domu kolędując, śpiewając, ciesząc się, że jesteśmy razem, zarazem niosąc gospodarzom i tym, którzy nas przyjmują pomyślność w nowym roku i życząc zdrowia - wyjaśnia Beata Kabała.
A ci z wdzięczności wrzucali do koszyczka, który nieśli ze sobą kolędnicy w Domachowie słodkości, bądź jakiś drobny datek.
Kolędowanie kończyło się słowami:
"Wiwat, wiwat już idziemy, za kolędę dziękujemy
"Przez narodzenia Jezusa, będzie w niebie wasza dusza".
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Wspólne kolędowanie w Domachowie. A w kościele czekały "BOGUchwałki" od proboszcza
- To są jest właśnie takie nasze tradycyjne biskupiańskie kolędowanie i chcieliśmy to powtórzyć. Robiliśmy to już przez pandemią i w tym roku chcieliśmy wrócić do korzeni. Cieszymy się, że tak liczna grupa dzieci i młodzieży postanowiła nam towarzyszyć z instrumentami i śpiewem na ustach. Myślę, że będziemy to kolędowanie kontynuować w następnym roku - mówi B. Kabała.
Kolędnicy w czasie przemarszu przez wieś odwiedzili kościół pw. św. Michała Arachnioła, gdzie miejscowy proboszcz - ksiądz Paweł Mintra (notabene towarzyszący kolędnikom przez całą "kolędę"), po odśpiewaniu pastorałek, poczęstował wszystkich cukierkami o wdzięcznej nazwie "BOGUchwałki".
Podsumowanie wspólnego kolędowania w Domachowie nastąpiło w miejscu, z którego kolędnicy wyruszyli: w Biskupiańskim Gościńcu.
We wspólnym kolędowaniu w Domachowie wzięli udział:
- Biskupiańskie Zespół Folklorystyczny z Domachowa i Okolic
- Kapela dudziarska działająca przy GCKiR w Krobi
- Zespół "Młodzi Biskupianie" ze Szkoły Podstawowej w Starej Krobi
- Dziecięcy Zespół "Fatimes" działający przez parafii pw. św. Mikołaja w Krobi
- Grupa wokalna GCKiR w Krobi.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.