reklama

Gmina w sytuacji patowej. Co dalej ze szkołami wiejskimi?

Opublikowano:
Autor:

Gmina w sytuacji patowej. Co dalej ze szkołami wiejskimi? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Ministerstwo Edukacji Narodowej zwleka z odpowiedzią w sprawie szkół podstawowych w Goli i Siemowie. Gmina Gostyń wciąż czeka. Od decyzji kuratorium, które nie poparło podjętej przez radnych uchwały o zamiarze likwidacji, minęły ponad 2 miesiące, a nadal nie wiadomo, czy samorząd może zdecydować o zamknięciu placówek, czy nie?

Przypomnijmy - gostyńscy radni na lutowej sesji rozpatrywali stosowne uchwały, związane z zamiarem likwidacji szkół podstawowych w Siemowie i Goli. Od września 2020 r. miała się zmienić siatka szkół w gminie. W dobiegającym końca roku szkolnym do szkoły w Goli uczęszcza 69 uczniów, zapisanych do 7 oddziałów klasowych. Z powodu braku naboru nie ma klasy III. Z kolei w placówce w Siemowie uczy się 56 uczniów, zapisanych do 6 oddziałów klasowych (z powodu braku naboru nie utworzono klasy I i III). Obwody szkół przeznaczonych do likwidacji miałby zostać przejęte w całości przez Szkołę Podstawową Nr 3 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Gostyniu.

- Przewidywana reorganizacja sieci szkół nie pogorszy warunków do nauki i nie ograniczy powszechnej dostępności do szkoły. Istotną przesłanką jest fakt, że obecnie już 1/3 uczniów zamieszkujących w obwodzie tej szkoły, uczęszcza do szkół zlokalizowanych na terenie miasta Gostynia - można przeczytać w uzasadnieniu do uchwały.

Włodarze gminy przekonywali, że przeniesienie uczniów z Goli i Siemowa do gostyńskiej „trójki” spowoduje polepszenie dostępu uczniów do bazy sportowej (np. w szkole w Goli brak jest sali gimnastycznej, a w gostyńskiej „trójce” są takie dwie). Dzieci mogłyby korzystać z dożywiania, zostałyby objęte sprawnie zorganizowaną opieką świetlicową. Ponadto szkoła w mieście posiada bardzo dobrą bazę lokalowo-dydaktyczną oraz wyposażenie w pomoce dydaktyczne. Likwidacja szkoły w Goli i Siemowie spowodowałaby również poprawę warunków nauki i wzbogacenie oferty edukacyjnej dla uczniów pozostałych szkół, dla których organem prowadzącym jest gmina Gostyń. Większość radnych poparła uchwały, dając tym samym włodarzom pozwolenie do działania. Ponad miesiąc gmina Gostyń czekała na decyzję kuratorium oświaty w tej sprawie.

Minister Edukacji Narodowej nie wydał jeszcze rozstrzygnięcia na złożone zażalenie w sprawie likwidacji SP Gola i SP w Siemowie. Zostało wysłane ponaglenie. 1 kwietnia do gostyńskiego urzędu miejskiego wpłynęła opinia kuratora w kwestii zamiaru likwidacji jednej i drugiej szkoły. W jednym i w drugim przypadku była ona negatywna. Gmina skorzystała z możliwości odwoływania się do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ponieważ resort długo nie wydawał rozstrzygnięcia na złożone zażalenie w sprawie likwidacji placówek w Goli i Siemowie, gostyński magistrat wysłał ponaglenie.
 

- Termin na odpowiedź, jaki miało ministerstwo minął ponad miesiąc temu - w maju. Po terminie otrzymaliśmy informację, że ze względu na sytuację, związana z pandemią covid-19, sprawa się przedłuża. Wysłaliśmy pismo ponaglające - mówi Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza Gostynia. - Od dłuższego czasu w urzędach, samorządach funkcjonujemy normalnie. Nie prowadzimy pracy zdalnej. Wiemy jednak, że urzędnicy wyższego szczebla pracują jeszcze zdalnie, co im bardzo utrudnia funkcjonowanie. Czekamy, nie mamy określonego terminu, kiedy otrzymamy odpowiedź - dodaje.

 

Gostyński samorząd znalazł się w sytuacji patowej. Radni nie mogą zrobić kolejnego kroku, aby rozpatrzyć ostateczne uchwały w sprawie likwidacji dwóch wiejskich szkół. Mimo wszystko gmina przygotowuje się do funkcjonowania w tych dwóch szkołach wiejskich ośmiu klas, ale w zmienionej formie. Zorganizowano rekrutację do klas pierwszych.

Od września, kiedy rozpocznie się tam rok szkolny 2020/2021 będą funkcjonowały placówki jako ośmioklasowe, z klasami pierwszymi, w których znajduje się po 7 dzieci, na około 20 pierwszaków, które mogłyby rozpocząć naukę w obu z tych szkół w sumie. Pozostali rodzice, którzy kilka miesięcy temu walczyli o utrzymanie szkół, zapisali swoje dzieci do szkoły w Gostyniu (z obwodu placówki w Goli), albo do placówki w Belęcinie Nowym (z obwodu placówki w Siemowie). Budynek placówki w Goli nie jest przygotowany na prowadzenie ośmioklasowej szkoły ze względu na zbyt małą ilość sal lekcyjnych. Czy w grę wchodzi nauka na zmiany?

- Zdecydowaliśmy, że nauka prowadzona będzie w klasach łączonych, zgodnie z prawem oświatowym. Łączone lekcje będą się odbywały na przykład w klasach V i VI lub VI i VII. Wtedy tych zajęć będzie dużo mniej. Być może uda nam się zachować jednozmianowość, ale kosztem tego, że będą prowadzone lekcje łączone. I to nie tylko lżejszych przedmiotów, ale takich jak historia czy geografia na przykład - wyjaśnia Grzegorz Skorupski.

Wprowadzenie gorszej dla uczniów zmianowości lub nauka w klasach łączonych nie powinny być niespodzianką czy zaskoczeniem dla rodziców i nauczycieli, gdyż o pogorszeniu warunków nauki informowano w ubiegłym roku na zebraniach. Gostyńscy włodarze podkreślają, że brak decyzji MEN pokrzyżował im inne plany oświatowe. Na razie nie ma mowy o powstaniu ośmiogodzinnego przedszkola na terenach wiejskich. Gmina nie ma miejsca.

- Przedszkole miało powstać w budynku szkoły w Goli. Co będzie w przyszłości z tymi placówkami, nie wiadomo. To trudna sytuacja. Jeśli rodzice sami z placówki liczącej 60 uczniów przepisują swoje pociechy do szkoły w mieście czy w sąsiedniej wiosce, to nawet podawana wcześniej liczba uczniów staje się nieaktualna - komentuje burmistrz Gostynia Jerzy Kulak.


Przedstawiamy prognozowaną liczbę uczniów w obu placówkach do roku 2026/2027 - z załącznika do uchwał podjętych przez Radę Miejską w Gostyniu w lutym 2020

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE