W sobotę, 9 grudnia 2023 roku dyrekcja CKiB w Piaskach przeżyła miłe zaskoczenie. Indie „przyjechały” do Piasków, a wraz z nimi mieszkańcy gminy oraz goście z całego powiatu zawitali na organizowany w sobotnie popołudnie „Dzień Indyjski”. Na pomysł, by na kilka godzin wprowadzić tam indyjskie klimaty wpadł Wojciech Czemplik, muzyk, skrzypek, który przez ponad 20 lat był członkiem zespołu Stare Dobre Małżeństwo. Obecnie współpracuje z CKiB w Piaskach.
- Fascynacja Indiami - kulturą czy muzyką Indii towarzyszy mi od początku lat 80. Czyli można powiedzieć, kiedy byłem bardzo młodym, poszukującym człowiekiem i poszukującym muzykiem – wyjaśnił pomysłodawca wydarzenia.
Przed laty, w trakcie poszukiwań swojego mistrza w Indiach, Wojciech Czemplik natknął się na Lucjana Wesołowskiego, który notabene był gościem w Piaskach, na święcie muzyki i kultury indyjskiej.
- On wtedy, przy warszawskim klubie Hybrydy, tworzył zespół pod nazwą Orientacja na Orient. Przystąpiłem do współpracy z tym zespołem, która trwała kilka lat. Wzorując się na zespole Osjan, który wtedy był bardzo popularny, jeździliśmy z koncertami. One miały formę medytacji, częstowaliśmy herbatami przy zapalonych kadzidełkach. Cały czas w tej podświadomości żyję i lubię to do dziś. Tym zainteresowaniom towarzyszyły wyjazdy do Indii, które służyły temu żeby podsłuchiwać, podpatrywać, jak robią to inni, po prostu lepsi mistrzowie stamtąd – przyznał Wojciech Czemplik, zaznaczając, że miał kontakty i nauczycieli z Indii.
Aktualnie, współpracując z CKiB w Piaskach, zaproponował dyrekcji spotkanie z kulturą, muzyką, z Indiami w ogóle. Przygotowując imprezę, poszukiwano pewnego klucza i ostatecznie uzgodniono, że będzie to herbata. Wojciech Czemplik wykorzystał swoje znajomości z właścicielem firmy Kawon i stąd nazwa wydarzenia „Smaki herbaty – Indie”. Firma Kawon Krzysztofa Nowaka przy organizacji imprezy zadbała o opiekę merytoryczną – przygotowano prelekcję, pokaz skaldów, opowieści o herbacie.
Poza częścią prelekcyjną, przygotowano część artystyczną. Tutaj główną rolę odegrała Karolina – córka Wojciecha Czemplika, która również interesuje się kulturą Indii, a dokładnie tańcem.
- W moim prywatnym domu słuchamy też muzyki klasycznej Indii, oglądamy bardzo chętnie filmy Bollywood, te najciekawsze. Poza tym w jakiś sposób udało mi się, albo sprawił to przypadek, że moja córka Karolina zainteresowała się indyjskim tańcem klasycznym i tańcem Bollywood. Te gatunki różnią się od siebie, tak jak taniec folklorystyczny od tańca klasycznego. Oddając się swojemu hobby, córka spotkała na swojej drodze bardzo dobrego człowieka - instruktorkę Katarzynę Komin, która w swojej szkole w Poznaniu prowadzi naukę tańca Bollywood i tańca indyjskiego klasycznego. W ten sposób rozwinęła się też jej pasja - miłość do muzyki, do filmu, do kostiumów – wyjaśnia Wojciech Czemplik.
W części artystycznej wystąpił zespół "Yugma Suryah", ktory Lucjan Wesołowski tworzy wraz z Renatą Sobczak. Muzycy grali etniczne dźwięki na instrumentach pochodzących z Indii lub z tamtego rejonu świata. Dla uczestników nietuzinkowego wydarzenia w Piaskach zabrzmiały takie instrumenty, jak sitar (indyjski instrument strunowy), bansuri (flet indyjski) i tampura (indyjski instrument strunowy) oraz instrumenty perkusyjne. Wraz z gośćmi wystąpił Wojciech Czemplik, który pokazał, jak dobrze na skrzypcach brzmią również orientalne dźwięki, grane odpowiednią techniką.
- Z kolegą Lucjanem Wesołowskim spotkaliśmy się po 37 latach. Po jednej próbie zagraliśmy koncert. Pamiętam dźwięki, pamiętam te rzeczy, które dawniej graliśmy ze sobą przez 2, 3 lata. Tego się nie zapomina. Poza tym, jeżeli się słucha taką muzykę, to się ją ma w uszach. To nie ma nic wspólnego z muzyką europejską, bo są inne techniki, trzeba szukać zupełnie innych dźwięków, a nie takich, które towarzyszą nam na co dzień – opowiada o wrażeniach Wojciech Czemplik.
Katarzyna Komin prowadziła animację, która zachęciła ludzi z widowni do wspólnego tańca na scenie. Udało się. Z „indyjskiej” strony zaprezentowała się również Karolina Czemplik. Kilka kobiet miało okazję zobaczyć, jak nosi się sari, czyli tradycyjną część garderoby zakładaną przez kobiety na subkontynencie indyjskim.
W tym czasie w kuchni już powstawało kilka indyjskich dań. W przygotowaniu kulinarnej części wydarzenia „Smaki herbaty – Indie” pomogli znajomi kucharze W. Czemplika z rodzinnego miasta - Ostrowa Wlkp. Kucharze, którzy przed przyjazdem do Polski pracowali w restauracji w Bombaju, na miejscu przyrządzili indyjską ucztę dla podniebienia. Podano tradycyjną indyjską herbatę masla chai, a także zupę dhal z soczewicy, drugie danie na bazie warzyw - ciecierzycę tandoori, a na koniec klasyczny słodki deser na bazie jogurtów naturalnych i soków owocowych - mango lassi.
Podczas spotkania w klimacie indyjskim nie mogło zabraknąć kadzidełek, krajobrazów z Indii, wyświetlanych na slajdach oraz etnicznej muzyki, którą zagrano nie tylko na scenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.