reklama

Burmistrz Borku: Każdego mieszkańca na maseczkę za kilka złotych stać

Opublikowano:
Autor:

Burmistrz Borku: Każdego mieszkańca na maseczkę za kilka złotych stać - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Maseczki ochronne dla wszystkich mieszkańców? Nie w każdej gminie. Samorządy nie mają obowiązku zaopatrywać społeczność w przedmioty, służące do zakrywania ust i nosa. A z drugiej strony obywatele nie mają obowiązku zakrywania twarzy za pomocą maseczki ochronnej. Jest alternatywne wyjście. Do tego - jak mówią przedstawiciele rządu - może służyć apaszka, szal czy inny element odzieży.

- Można maseczki zrobić sobie w domu, poprosić kogoś z bliskich, znajomych, sąsiada, żeby taka maseczkę wykonał, w zamian za inną drobną przysługę z naszej strony - mówi Adam Sarbinowski, pełnomocnik ds. zarzadzania kryzysowego w gminie Krobia. Tam nie przewiduje się środków na zakup maseczek ochronnych.

Władze krobskiej gminy wyszły z założenia, że wielu mieszkańców zdążyło się w nie zaopatrzyć zanim rozporządzenie rady ministrów o obowiązku zakrywania twarzy weszło w życie.

- Mamy informację zwrotną chociażby z Centrum Integracji Społecznej, które takie maseczki szyje czy chociażby ze sklepów na terenie gminy, w których maseczki są sprzedawane - mówi Adam Sarbinowski.
 

Mieszkańcy gminy Borek Wlkp. również nie otrzymają maseczek ochronnych. Burmistrz Marek Rożek zastanawia się, co z informacji dotyczących skutecznego zapobieganiu transmisji koronawirusa, przekazywanych przez rząd w środkach masowego przekazu jest prawdą, a co manipulacją.

- Gmina Borek Wielkopolski słucha tego co się mówi w mediach od tygodni. Najpierw przekonują, że maseczki nie chronią przed koronawirusem, a później nagle mają duże znaczenie, to niech każdy przemyśli w swojej głowie, czy to jest psychologiczne podejście do obywatela, czy skuteczne działanie? - zastanawia się borecki włodarz, zaznaczając, że każda maseczka lub filtr po godzinie powinny być zmienione. - Każdy rozsądnie myślący obywatel sam stwierdzi, co jest skuteczne. Sam wyciągnie wnioski. Jest zalecenie, trzeba wykonać - dodaje włodarz.

Ale co do kupna maseczek - zachęca zainteresowanych do skorzystania z produktów ZAZ w Leonowie.

- Obecnie chyba po 5 złotych sprzedaje maseczki wielokrotnego użytku - mówi Marek Rożek. Informuje, że w gminie zakupiono dla pracowników urzędu maseczki wielokrotnego użytku. - Ale sadzę, że każdego na maseczkę za 4 - 5 zł stać - podsumowuje burmistrz.

Od 16 kwietnia obowiązkowo zakrywamy twarz po wyjściu z domu. Jak sytauacja z zaopatrzeniem w maseczki ochronne wygląda w innych gminach powiatu gostyńskiego?

Pisaliśmy już, że w Pępowie społeczność otrzymała maseczki ochronne wielokrotnego użytku - TUTAJ.

Gmina Gostyń postanowiła zaopatrzyć w nie tylko część obywateli, w tym głównie seniorów i osoby potrzebujące. Zaczęło się roznoszenie - CZYTAJ TUTAJ.

W ponieckiej gminie trwa roznoszenie maseczek ochronnych wielokrotnego użytku. W sumie zakupiono ponad 8 tys. sztuk masek, wykonanych z bawełny. Do każdej maseczki ma być załączona instrukcja jak stosować i dezynfekować maseczkę. Mieszkańcy dostają też po parze rękawic jednorazowych. Rozprowadzaniem zajmują się druhowie z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy - jak zapewniają włodarze - dotrą do wszystkich gospodarstw domowych. Koszt zakupu to ok. 35 tys. zł. Pieniądze pochodzą z budżetu gminy Poniec ze środków zaplanowanych na zarządzanie kryzysowe.

5 tys. sztuk maseczek dla społeczności zamówiła gmina Pogorzela.

- Rozdawanie rozpoczniemy w przyszłym tygodniu. Środki na zakup pochodzą z puli, przeznaczonej na zarzadzanie kryzysowe, to ostatnie pieniądze, wyczyścimy prawie wszystko - mówi Piotr Curyk, burmistrz Pogorzeli.

Podkreśla, że czekali na spadek cen maseczek. - Sąsiednie gminy zakupiły je nawet wcześniej. Ale ceny były wtedy horrendalne, bardzo zawyżone. Teraz zaczęły się robić w miarę przystępne, rynek się nasycił - dodaje włodarz Pogorzeli.

W gminie Piaski nie przewiduje się zakupu maseczek dla wszystkich mieszkańców. - Nie będziemy też kupować dla wszystkich emerytów, jak to czynią niektóre gminy. Zakupimy maseczki dla rodzin gorzej sytuowanych - i to w porozumieniu z GOPS. A także dla osób przebywających w kwarantannie. Logiczne jest, że nawet gdyby te osoby chciały się zaopatrzyć, to praktycznie nie mogą wychodzić z domu. A kiedy okres kwarantanny im się skończy, następnego dnia muszą być już w maseczkach - tłumaczy Wiesław Glapka, wójt gminy. Zamówiono ok. 600-700 sztuk masek wielokrotnego użytku, które w przyszłym tygodniu będą dla mieszkańców roznosić druhowie strażacy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE