"Bartosz rycerz Wielkiej Polski" to historia życia Bartosza Wezenborga i jego potomków. Gostyń zajmuje w niej bardzo ważne miejsce. Główny bohater powieści staje się właścicielem miasta poprzez małżeństwo. Dodajmy, że za panowania króla Kazimierza Wielkiego Bartosz to jeden z bardziej wpływowych polskich możnowładców, choć jego życie nie jest usłane różami. Jak przystało na średniowiecznego, ambitnego szlachcica, z wyżyn władzy spada do roli awanturnika, by po jakimś czasie znów pojawić się w stolicy Polski jako ważny, polityczny gracz.
- Miejscem bardzo ważnym dla bohaterów powieści jest fara gostyńska, wiemy, że wieżę ufundował sam Bartosz, a jej budowę dokończyli synowie - Bartosz i Janusz. Dlatego część akcji powieści „Bartosz rycerz Wielkiej Polski” toczy się w Gostyniu. Tu Bartosz poznaje swoją przyszłą żonę, tu chroni się Anna w czasie wojny Grzymalitów z Nałęczami, z Gostynia zostaje porwana córeczka Bartosza. W trzecim tomie cyklu o Bartoszu to Gostyń będzie głównym miejscem akcji, a bohaterami synowie Bartosza Wezenborga - Bartosz starosta nakielski i Janusz, nazywany często Gostyńskim - wyjaśniają organizatorzy wieczoru autorskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Absolutnie wyjątkowe przedsięwzięcie gostyńskiego muzeum
Kiedy i gdzie będzie można poznać bohaterów i autorkę "Bartosza rycerza Wielkiej Polski"?
Spotkanie autorskie z Donatą Dominik-Stawicką odbędzie się w poniedziałek, 27 maja 2024 roku, o godz. 17.00 w sali konferencyjnej Muzeum Regionalnego w Gostyniu. Autorka powieści to osoba licznych talentów. Jest absolwentką UAM w Poznaniu, literaturoznawcą, historykiem literatury, doktorem nauk humanistycznych, poetką, prozaikiem, scenarzystką, laureatką kilku ogólnopolskich konkursów literackich, finalistką konkursu na scenariusz filmowy. Jest również badaczem literatury epoki romantyzmu i autorką kilku prac naukowych.
Średniowieczny dokument dotyczący Gostynia odnaleziony przez Donatę Dominik-Stawicką
Już dziś zdradzimy, że Donata Dominik-Stawicka odnalazła średniowieczny dokument związany z Gostyniem i rodziną Bartosza Wezenborga, o czym zapewne opowie podczas spotkania w muzeum. Pochodzi on z 1416 roku i został wystawiony przez synów Bartosza. Poświęcony jest fundacji ołtarza w gostyńskiej farze dla "zbawienia dusz naszych rodziców i naszego zbawienia".
- Pierwej ofiarowaliśmy i daliśmy na rzeczony ołtarz trzy marki czynszu z łaźni w mieście Gostyń i sześćdziesiąt marek z dziewięcioma czynszami w źródłach, które leżą za bramą Kaliską pod Malinczą. A także dajemy na wspomniany ołtarz jedno mięso rzeźnicze z miejscowości Gostyń z wyceną od rzeźników krawców tam w miejscowości Gostyń. Którą to darowiznę i fundację wspomnianego ołtarza, wraz z nazwanymi podatkami, obiecujemy trzymać i utrzymywać należycie, starannie na zawsze - czytamy w dokumencie.
CZYTAJ TEŻ: Średniowieczny jarmark w cieniu gostyńskiej fary
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.