reklama
reklama

"Takie mięśnie się odzywają, których wcześniej nie czułyśmy"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport i rekreacja Po brzegi osobami, głównie paniami, które chciały sprawdzić i poprawić swoją kondycję fizyczną podczas maratonu Fitness Fever 2, a przy okazji zobaczyć gwiazdę świata fitness, Qczaja wypełniła się dziś hala widowiskowo-sportowa w Poniecu. - Zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Powiem szczerze, że zabrakło nam wejściówek, które skończyły się już kilka dni temu - mówi Łukasz Idowiak, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Poniecu.
reklama

Pierwsza edycja Fitness Fever odbyła się dosłownie tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa w Polsce, w lutym 2020 roku. Jak mówi dyrektor ponieckiego OSiR-u, tamta impreza miała zdecydowanie mniejszy rozmach i wzięło w niej udział ponad 30 osób z terenu ponieca i okolicy.

- Teraz zaprosiliśmy gwiazdę ze świata fitness. Zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Powiem szczerze, że zabrakło nam wejściówek, które skończyły się kilka dni temu. A jeszcze telefony dzwoniły i były chętne osoby, żeby do nas dołączyć, ale niestety ograniczenia nie pozwoliły nam na więcej - tłumaczy Łukasz Idowiak.

Pula biletów, które były dostępne dla chętnych wynosiła 230 wejściówek.

Impreza na hali widowiskowo-sportowej w Poniecu miała z definicji charakter otwarty, każdy, któremu udało się zdobyć bilet mógł wziąć w nie udział. Oczywiście zainteresowanie maratonem fitness wykazały głównie panie. Ale nie tylko.

- Na liście znalazło się bodajże trzech panów - dodaje dyrektor Ł. Idowiak.

- Trening bardzo wyczerpujący, dużo bardziej niż na tych zajęciach, na które ja uczęszczam. Jednak pani prowadząca prosiła, że jeżeli ktoś nie daje rady ma ćwiczyć swoim tempem. A osoby, które są bardziej zaawansowane mają ćwiczyć razem z nią - oceniała pani Karolina z Gołaszyna, która informację o imprezie znalazła wraz z koleżankami na Facebooku.

W odróżnieniu od pierwszej edycji maratonu fitness, w tej udział wzięły nie tylko osoby z okolic Ponieca, ale także z okolicznych powiatów, a nawet specjalnie na tę imprezę zjawiły się osoby z Poznania czy Wrocławia. Większość stanowiły jednak miejscowe amatorki fitness. Takie jak pani Iwona i Natalia, mama z córką.

- Na pierwszej edycji Fitness Fever też byłyśmy, same kobietki i głównie grupa, którą prowadzi Aneta. Przychodzimy do niej trzy razy w tygodniu. Ona jest takim głównym motorem, dla niej przychodzi, ale też dla siebie. Warto sprawdzić swoją kondycję, wytrzymałość, jest co robić. Takie mięśnie się odzywają, których wcześniej nie czułyśmy - mówią mieszkanki Ponieca.

- Czekamy, jakieś fotki będą, podpisy, autografy. Mam nadzieję, że będzie wesoło - dodała pani Natalia. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama