Wysyłał sms-y z pogróżkami. Groził pozbawieniem życia i podpaleniem lokalu gastronomicznego na terenie gm. Pępowo. W końcu do jego drzwi zapukali funkcjonariusze policji. Podczas przeszukania okazało się, że w łazience „profesjonalnie” uprawiał marihuanę. Na jaw wyszły też inne fakty...
Dwóch dorosłych mężczyzn w okresie od 15 do 23 lipca otrzymywało sms-owe i telefoniczne pogróżki z nieznanego numeru. Ich nadawca groził pozbawieniem życia oraz spaleniem lokalu gastronomicznego, który jeden z mężczyzn prowadzi w imieniu żony. Gdy groźby się nasiliły, mężczyźni złożyli zawiadomienia o przestępstwie. Funkcjonariusze policji w przeciągu kilku dni ustalili autora sms-ów. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec Kunowa. Został zatrzymany.
Przeszukując miejsce zamieszkania mężczyzny okazało się, że 44-latek ma w swoim miejscu zamieszkania łazienkę zaadaptowaną na uprawę niedozwolonej prawnie marihuany.
- Były tam zainstalowane profesjonalne oświetlenie i systemy nawadniania. Jednocześnie policjanci znaleźli też 515 gramów suszu roślinnego. Testy, które zostały wstępnie przeprowadzone, zarówno tych roślin zielonych, jak i suszu potwierdziły, że mamy do czynienia z niedozwolonym prawnie środkiem odurzającym – mówi prokurator Jacek Masztalerz.
Zatrzymanie mężczyzny dodało odwagi jego żonie, która również złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Zgłosiła, że od kilkunastu lat jest ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej.
Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych na szkodę dwóch mężczyzn, znęcania nad żoną oraz dwa zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Przyznał się jedynie do tych ostatnich.
Więcej w jutrzejszym Życiu Gostynia.