Od około trzech godzin płonie śmigło wiatraka w Ciołkowie, gm. Krobia. Można powiedzieć, że strażacy są bezsilni - ogień znajduje się na wysokości około 170 - 180 metrów. Wspiera ich specjalistyczna "grupa wysokościowa" z Poznania.
Piszemy o tym TUTAJ.
Niewykluczone, że będzie trzeba wezwać kolejne, tym razem podniebne, wsparcie. Chodzi o śmigłowiec ze zbiornikiem wodnym z Bielska-Białej.
- Planujemy przeprowadzić taką operację, ale nie ma jeszcze 100-procentowego potwierdzenia - mówi dyżurny gostyńskiej komendy straży pożarnej.
Nie ukrywa, że strażacy nadal nie są w stanie dotrzeć do pożaru.
W międzyczasie na miejsce zdarzenia dotarły kolejne jednostki straży. Oprócz strażaków z Gostynia, Krobi i Ponieca, są też jednostki z powiatu rawickiego.