Wczoraj pisaliśmy o zdarzeniu w Krobi, gdzie nieznane osoby, według słów proboszcza parafii pod wezwaniem św. Mikołaja w Krobi, miały obrzucić płodami rolnymi kościół i pobliską plebanię. Dzięki monitoringowi szybko udało się zidentyfkować, jak się okazało nieletnich sprawców incydentu z 31 października.
Trudno nie skojarzyć tych wydarzeń z aktami bezczeszczenia pomników czy pozostawianie napisów na różnorakich miejscach kultu religijnego, które często przypisywane są uczestnikom powszechnych obecnie manifestacji ulicznych będących wyrazem niezadowolena społecznego sytuacją w kraju. Tym bardziej, że kilka dni wcześniej ulicami Krobi przeszło kilkaset osób wyrażając swoje poglądy w trudnym temacie częściowego zakazu aborcji - więcej czytaj TUTAJ, będącej „kością niezgody” m.in. z Kościołem. Okazuje się, że jedno z drugim nie miało nic wspólnego.
- Również do nas dotarły informacje, że za ten czyn miały być odpowiedzialne kobiety, które niedawno protestowały ulicami miasta. Jest to jednak informacja nieprawdziwa - mówi aspirant sztabowy Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, domniemana „profanacja” była reakcją młodzieży, którą chodzącą po mieście w czasie Halloween chciano „przepędzić miotłą” z okolic kościoła.
- Mamy informacje, na to wskazuje również monitoring, że były to osoby nieletnie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jajkami obrzucono organistówkę w Krobi. Będziemy sprawdzać, czy doszło do uszkodzenia mienia i jeżeli będą ku temu przesłanki, jeżeli osoby te dopuściły się czynu karalnego i objawów demoralizacji, kierować sprawę do sądu rodzinnego i nieletnich - dodaje Monika Curyk.
Podczas niedzielnej mszy świętej ksiądz kanonik Sławomir Grośty ostrzegał wiernych przed zgubnymi skutkami tradycji, która przyszła do nas zza oceanu.
- Do naszych zachowań wkradają się praktyki tzw. zabawy związanej z Halloween. Nie ma to nic wspólnego z naszą kulturą i jest zaprzeczeniem naszej wiary. Prosimy rodziców, żeby roztropnie strzegli przed tym swoje dzieci, prosimy, by pukających do naszych domów nie częstować słodyczami - powiedział proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Krobi.
Czytaj również: zmarł proboszcz zakażony koronawirusem