Wczorajsze intensywne opady deszczu sprawiły, że jednostki straży pożarnej musiały interweniować i pomóc mieszkańcom powiatu w walce z deszczem i błotem.
- Silniejszy wiatr nie wyrządził żadnych szkód, natomiast pięć razy wyjeżdżały jednostki straży państwowej i ochotniczej do zdarzeń związanych z opadami deszczu – informuje st. kpt. Michał Pohl, oficer prasowy KP PSP w Gostyniu.
Dwa razy policja i strażacy interweniowali w Gostyniu przy ulicy Poznańskiej. Otrzymali zgłoszenie, że błoto spływa z okolicznych pól na drogę wojewódzką. – Strażacy rozpoznali, co się dzieje i zabezpieczyli miejsce – wyjaśnia st. kpt. Michał Pohl. Wieczorem posprzątać drogę mieli przyjechać pracownicy zarządu dróg wojewódzkich. Czy przyjechali o tym we wtorkowym Życiu Gostynia.
Kolejny wyjazd miał miejsce także na ulicę Poznańską, gdzie jedną z posesji zalała woda i błoto z pól. Strażacy wykonali przekop, na drodze polnej skierowali wodę do rowu i w ten sposób zabezpieczyli posesję.
Dwa zdarzenia miały miejsce późnym wieczorem w gminie Krobia. W samej miejscowości przy ul. Sobieskiego dwie jednostki OSP wypompowywały wodę z zalanej posesji.
Gorzej sytuacja wyglądała w Starej Krobi, gdzie deszcz zalał posesję i budynek gospodarczy. Znajdujące się w nim zwierzęta stały 40 cm w wodzie. Strażacy wypompowali ją i zabezpieczyli teren.
Co było powodem takiego zalania? Czytaj TUTAJ
Z wodą walczyli mieszkańcy całego powiatu - zdjęcia zalanych Kromolic przesłała nam Czytelniczka. Co było powodem? O tym również w Życiu.