W najniższych rozmiarach Dąbroczanka Pępowo pokonała na wyjeździe Piast Kobylin 1 : 0. Nieskutecznych napastników Dąbroczanki wyręczył obrońca, Konrad Kędziora, który w 45. minucie pokonał Arkadiusza Michałowicza.
Goście zmarnowali w tym pojedynku kilka znakomitych okazji do strzelenia bramki i dlatego wynik do samego końca spotkania był sprawą otwartą. Gospodarze, którzy w drugiej połowie grali w osłabieniu, nie potrafili tego wykorzystać. - Obiektywnie trzeba przyznać, ze Dąbroczanka wygrała dzisiaj zasłużenie. Goście mieli dzisiaj dużo sytuacji. My natomiast powinniśmy wykorzystać tą z pierwszej połowy i wtedy mecz mógł ułożyć się inaczej - powiedział po meczu trener Piasta Kobylin Krzysztof Michalski.
Piast Kobylin - Dąbroczanka Pępowo 0 : 1 (0 : 1)
0 : 1 - Konrad Kędziora (45')
Dąbroczanka: Dembski - D. Piosik, K. Kędziora, A. Piosik, Kaczmarek, Ptak, Szpurka, Niedźwiedź, Moryson, Borowczyk, Przybyszewski