W niezwykły rejs po Krainie Łagodności na Świętej Górze zabrał publiczność duet Andrzej Korycki i Dominika Żukowska.
Artyści sprawili, że słuchacze powrócili do czasów wakacji.
- Kiedy wokół nas opadły już liście, kiedy coraz częściej temperatura na słupkach rtęci zbliża się do zera albo spada poniżej, chcemy na moment wrócić wspomnieniami do tego co, wydawać by się mogło, daleko za nami. Chcemy wrócić do chwil, w których błądziliśmy po plażach, lasach, kiedy wylegiwaliśmy się na mchu, na piasku, wsłuchiwaliśmy się w szum morskiej bryzy, wpatrywaliśmy się w bezkres morza – zapraszał ks. Paweł Ogrodnik COr.
Artyści sprawili, że publiczność zatrzymała się na chwilę, zobaczyła w codzienności trochę więcej, niż tylko zabiegany przygotowujący się do Świąt Bożego Narodzenia świat.
Jak mówił ks. Paweł Ogrodnik na scenie Świętogórskiej Krainy Łagodności wystąpił duet niezwykły. Andrzej Korycki, koncertuje od lat 80., a od dziesięciu śpiewa wspólnie z Dominiką Żukowską. Prezentują utwory autorskie, tradycyjne pieśni o morzu i współczesne pieśni o kubryku, ale również wykonują dzieła wybitnych postaci ballady rosyjskie: Okudżawy, Wysockiego, Biczewskiej. Artyści stworzyli wspaniały klimat. Publiczność, która wypełniła salę oratorium po brzegi, śpiewała razem z nimi.
Wzruszający moment w trakcie koncertu nastąpił tuż po zejściu ze sceny muzyków. W przepiękny sposób najstarszy słuchacz podziękował gościom.
- Państwa występ jest niesamowitym przykładem połączenia cudownych dźwięków ze wspaniałymi przekazami słownymi - powiedział 94-latek.