Czwartkowy poranek i siąpiący deszcz nie okazały się szczęśliwe dla kierowcy forda fusion. Mężczyzna z powiatu śremskiego zbyt szybko poruszał się autem po drodze wojewódzkiej 434 i na odcinku między Kunowem a Gostyniem wpadł do rowu.
Kierowca forda, poruszał się dziś rano szosą od strony Kunowa. W pewnej chwili postanowił wyprzedzić busa. Nie zachował ostrożności, nie zwrócił uwagi, że jezdnia jest śliska, gdyż padał deszcz. Podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu, a następnie dachował i zatrzymał się na polu w kukurydzy.
- Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków, panujących na drodze. Na szczęście uczestnikom zdarzenia nic się niestało. Ustaliliśmy, że kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi - powiedział na miejscu zdarzenia st. sierżant Marcin Kubiak z KPP w Gostyniu.