Policjanci z Borku Wlkp. zatrzymali wczoraj dwóch mężczyzn, którzy zatankowali samochód i odjechali ze stacji paliw nie płacąc za benzynę.
O zdarzeniu dyżurnego komendy w Gostyniu poinformowano o 22.40.
– Z relacji zawiadamiającego wynikało, że pod dystrybutor podjechał samochód marki BMW. Nieznany mężczyzna, pasażer wysiadł i zatankował pojazd. Następne wsiadł do auta i nie płacąc odjechał w kierunku Krobi – relacjonuje Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy KPP w Gostyniu.
Policjanci ustalili, że na samochodzie BMW były zamontowane tablice rejestracyjne należące do innego pojazdu – marki KIA. Po kilkunastu minutach poszukiwane auto zostało zauważone przez funkcjonariuszy na krajowej „12” w okolicy Borku Wlkp. Kierujący na widok radiowozu skręcił do miejscowości i przyspieszył. Policjanci próbowali go zatrzymać, ale nie reagował na żadne sygnały. Mundurowi zatrzymali auto przy ulicy Powstańców Wlkp.
Wtedy okazało się, że pojazdem jechali dwaj mężczyźni - jeden w wieku 24 lat drugi 28 lat. Kierowcą był młodszy - mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Okazało się, że jest poszukiwany przez policję. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania, nie miał dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia.
Pasażerem i współsprawcą kradzieży paliwa okazał się mieszkaniec powiatu gostyńskiego. Mężczyźni odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Grozi im kara aresztu i ograniczenia wolności lub kara grzywny. 24 – latek ma do odbycia karę pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.