Pracowity poranek mieli dziś strażacy - ochotnicy z Borku Wlkp. Wypompowywali wodę z budynku, w którym kiedyś mieścił się dworzec PKP. Obecnie znajduje się tam magazyn na materiały budowlane, należący do firmy z Koźmina oraz mieszkanie. Naczelnik Piotr Kuliński zapewnia, że była to dotychczas jedyna tego typu akcja w gm. Borek, w czasie deszczowej pogody, jaką mamy w ostatnich tygodniach.
Około godz. 8.30 dyspozytor komendy powiatowej PSP otrzymał zgłoszenie z Urzędu Miejskiego w Borku Wlkp., że zalane są piwnice budynku, po byłym dworcu PKP.
- Rynny i odwodnienie wiekowego już budynku są bardzo zniszczone. Woda, która spływa z dachu w czasie opadów - a te były ostatnio intensywne - spływa prosto do piwnicy - wyjaśnił sytuację Piotr Kuliński, naczelnik jednostki OSP w Borku Wlkp.
Mieszkanka budynku poinformowała o wodzie w piwnicy pracowników boreckiego urzędu, a do wypompowania zadysponowano jednostkę OSP w Borku. Sześciu ochotników pracowało ponad godzinę przy dwóch motopompach. - Piwnica jest wielkości 200 m na 10 m, a wody naszło do wysokości 30 centymetrów. Kilka, kilkanaście tysięcy litrów wypompowaliśmy - mówi Piotr Kuliński. - Gmina będzie musiała zrobić tutaj nowe odpływy, aby ten proces się nie powtarzał przy dużych ulewach. Przy mniejszych opadach sami sobie radzą - mają małe pompki i wypompowują na bieżąco - dodaje.