reklama

Z Australii z nowym rekordem Polski

Opublikowano:
Autor:

Z Australii z nowym rekordem Polski  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Jeden złoty i cztery srebrne medale oraz rekord Polski w 5-boju rzutowym to nowe powody do dumy Czesława Roszczaka, reprezentującego UKS „Olimpijczyk” Pogorzela. Zawodnik powrócił z Mistrzostw Świata Mastersów w Lekkiej Atletyce, które odbyły się w dniach 25.10 – 6.11 w Perth w Australii.

W mistrzostwach wystartowała 53 - osobowa ekipa z Polski. Czesław Roszczak został zgłoszony do 6 konkurencji: kula, dysk, młot, oszczep, ciężarek i pięciobój rzutowy. Do Perth wyjechał już 15 października. Po podróży samolotem z Berlina, odbył 5 treningów oraz zdążył się zaaklimatyzować. Nie pomagały w tym wysokie temperatury. W drugim dniu mistrzostw, zawodnik wystartował w rzucie ciężarkiem i zdobył srebrny medal. Następnego dnia wystartował w rzucie młotem. Roszczak zaczął konkurs nie najlepiej. Uzyskany wynik 31,43 m w pierwszej kolejce zapewnił udział w ścisłym finale, ale dawał 4 miejsce. Trzecia kolejka to poprawa wyniku na 36,32 m, ale miejsce nadal niezmienne. Dobry rzut w 5 próbie na odległość 37,87 m pozwolił zbliżyć się do pierwszej trójki. Została tylko jedna próba, która niestety technicznie była nieudana i nie przyniosła poprawy najlepszego wyniku. Do podium ostatecznie zabrakło 3 centymetrów.

Dzień później odbyła już trzecia konkurencja Czesława Roszczaka - pchnięcie kulą. Do ścisłego finału Roszczak wszedł z najlepszym wynikiem 12,17 m, tuż za nim plasował się potężny Holender, który uzyskał wynik o 1 cm gorszy. Po zmianie kolejności startowej w finale, w czwartej kolejce Holender wyszedł na prowadzenie wynikiem ponad 12,30 m. Roszczak startując jako ostatni w kolejce starał się poprawić swój wynik. Niestety, nie udało się to w 4 próbie, a 5 próba została spalona. W ostatniej kolejce pojawiła się szansa na poprawę wyniku. Zawodnik wszedł do koła i oddał dobry rzut, jednak sędzina podniosła czerwoną chorągiewkę, uznając rzut za spalony.

Konsternacja oglądających i samego startującego. - Nie było przekroczenia, wypadnięcia. Rzut był technicznie dobrze wykonany, co później potwierdziło się w nagranym filmie, ale błąd był

mój, bo po wyjściu z koła powinienem powiedzieć „protest” i wtedy sędziowie musieliby dokonać pomiaru. Protestowałem, ale bez użycia tego słowa, ślad został zagubiony i uznano rzut. jako spalony – wyjaśnia Czesław Roszczak. Interweniowali zawodnicy i kibice. Sędzinę odsunięto od wykonywania tego dnia swojej funkcji. Zawodnik zakończył ze srebrnym medalem.

Po dwóch dniach odpoczynku, przyszedł czas na rzut oszczepem. W tej konkurencji wystartowało dwóch Polaków. Oprócz Roszczaka był to Edward Kroll z AZS Poznań, aktualny Mistrz Polski. Zdecydowanym faworytem był Fin i oczywiście to on zdobył złoto. Roszczak już pierwszym rzutem na odległość 31,33 m wyszedł na drugą pozycję i zapewnił sobie udział w ścisłym finale. Zdobył trzeci srebrny medal. Kolejnego dnia, w rzucie dyskiem, faworytem był Amerykanin, który w tym sezonie uzyskał najlepszy wynik na świecie. Zgodnie z przewidywaniem, już w pierwszej kolejce wyszedł na prowadzenie wynikiem 43,17 m. Roszczak uzyskał 37,25 m i zajął drugą pozycję. W drugiej kolejce Roszczak utwierdził się na drugiej pozycji, rzucając dyskiem na odległość 39,44 m. W następnej kolejce zdobył potwierdzenie tego rezultatu i wynik wystarczył do zdobycia czwartego srebrnego medalu. Kolejne dwa dni były czasem relaksu. W przedostatnim dniu Mistrzostw, przyszedł czas na start w 5-boju rzutowym. Pierwszą konkurencją był rzut młotem. Najlepszy wynik uzyskał młociarz fiński, ale za nim uplasował się Roszczak. W drugiej konkurencji, czyli pchnięciu kulą, Roszczak wygrał wynikiem 11,67 m i nadrabił punkty nad Finem. Trzecia konkurencja skończyła się zdecydowanym zwycięstwem Roszczaka, który rzucił dyskiem na odległość 39,54 m i po trzech konkurencjach prowadził. Pozostały dwie konkurencje, w których najlepsi byli Finowie. Czwartą konkurencję, czyli rzut oszczepem, wygrał faworyt Tenhu wynikiem 42,38 m i wyszedł na drugą pozycję. Roszczak nadal prowadził, zwiększając swoją przewagę. W ostatniej konkurencji – rzucie ciężarkiem, zawodnik rzuca 15,88 m. Roszczak zostaje Mistrzem Świata w kat. M75 w pięcioboju rzutowym.

W Mistrzostwach Świata wystartowało 4 026 zawodników. - Pragnę serdecznie podziękować wszystkim sponsorom i ludziom dobrej woli oraz rodzinie, dzięki którym tam się znalazłem i mogłem uzyskać sukcesy oraz promować naszą małą ojczyznę. Również dziękuje rodzinie Arsenowiczów i Polakom w Perth, którzy stworzyli tak dobrą atmosferę i warunki do uzyskania sukcesów – mówi Czesław Roszczak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE