Kończąca się kadencja samorządowa jest końcem pewnej epoki w gm. Pępowo. To ostania pod rządami wójta Stanisława Krysickiego, który funkcję tę sprawuje od 18 lat.
Za wiele lat gospodarowania gminą podziękowano mu na uroczystej sesji Rady Gminy Pępowa, która odbyła się w piątek, 5 października.
- Z każdej, nawet najmniejszej inwestycji, bardzo się cieszyłem i cieszę do dnia dzisiejszego. (…) Starałem się zachować rozsądek we wszystkim, co robiłem. Patrzyłem na rzeczywistość taką, jaka ona jest, nie szukałem fajerwerków, starałem się realizować myśl: tyle trzeba brać na plecy, ile się uniesie – mówił wójt.
Dodał, że co 4 lata poddawał się weryfikacji podczas wyborów, to ludzie decydowali się zaufać mu po raz kolejny. Obiecał pamiętać o gminie Pępowo, w której spędził 48 lat i nadal interesować się jej sprawami. Wspominał, że przybył do niej jako młody, niespełna dwudziestoletni chłopak.
- Od tego czasu przybywam tutaj, na terenie tej gminy, dzisiaj mogę powiedzieć - mojej gminy. Tu znalazłem rodzinę, jestem wzruszony, dziękuję – mówił ze łzami w oczach.
Czytaj także: Dwie kobiety i ich ośmiu. Kto powalczy o fotel włodarza?