W drugiej wiosennej serii spotkań piłkarze z Ludwinowa podejmowali wicelidera rozgrywek, Pogoń Śmigiel. Styl jaki zaprezentowali na tle wyżej notowanego rywala był więcej niż przyzwoity. Cóż z tego jednak, skoro dorobku punktowego nie zdołali podreperować.
Długimi momentami to KS dominował, ale tego dnia skuteczniejszy był przeciwnik. Już po pierwszym kwadransie gospodarze mogli prowadzić, jednak dogodnych okazji nie wykorzystali Witold Szlachetka, Nikodem Kozak oraz Ryszard Lipowicz. – Styl drużyny ze Śmigla to gra długą piłką. Mają dobrych napastników, a przede wszystkim Miłosza Grzelaka. Na tym opierają swoją grę i tak wygrywają mecze. My z tak grającymi zespołami nie potrafimy sobie poradzić. Co z tego, że dobrze się zaprezentowaliśmy, jeśli z tego nie ma punktów. Teraz czeka nas seria meczów wyjazdowych. Jeżeli chcemy utrzymać miejsce w górnej połowie tabeli, to na obcych boiskach nie możemy przegrywać – podsumował trener KS-u, Leszek Krzyżostaniak.
KS Ludwinowo – Pogoń Śmigiel 0:3
(0:1) 0:1 (18’) 0:2 (75’) 0:3 (88’)
KS Ludwinowo: Cebulski – Berger (80’ Klimasz), Szumny, Chorała, Stachowiak, Lisiak (60’ Łapawa), Urbański, Lipowicz (80’ Matecki), Wyskok, Szlachetka, Kozak (60’ Wojtkowiak)