Niespiesznie, spokojnie piękną poezją i dźwiękami gitar do „Krainy Łagodności” wprowadzeni zostali wszyscy, którzy wzięli udział w koncercie, jaki odbył się w czwartkowy wieczór w sali oratorium na Świętej Górze.
Na zaproszenie Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Świętogórskiej odpowiedzieli mistrzowie „łagodności” Dariusz Czarny („U studni”) i Rafał Nosal („Grupa bohema”). Wykonawcy nagrali wspólnie dwie płyty. Materiał z obydwu krążków przedstawili podczas czwartkowego spotkania. Swoją liryką, śpiewem i brzmieniem gitar wprowadzili na sali niesamowity nastrój.
Publiczność wyszła z sali napełniona wewnętrznym spokojem. Istnieją szanse, że koncert „Ostatki z duetem Czarny Nosal” jest pierwszym, ale nie ostatnim z cyklu „W Krainie Łagodności”. Jak wyjaśnił zebranym Wojciech Czemplik - inicjator przedsięwzięcia, Święta Góra jest doskonałym miejscem na organizację takich spotkań. Dodał także skąd wzięła się nazwa. - Zaczerpnięta została z wiersza znakomitego poety Wojciecha Bellona „Pieśń Łagodnych”. Pod hasłem Kraina Łagodności emitowany był program telewizyjny. Zaowocował dwukrotnie koncertami na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Dziś Kraina Łagodności przechodzi do podziemia, ale nie całkiem, bo gościmy tutaj pana Dariusza Czarnego i Rafała Nosala – powiedział.