Mieszkanka powiatu gostyńskiego nie dostosowała prędkości do warunków ruchu, wpadła w poślizg, wjechała do rowu i - bez powiadamiania policji - udała się do szpitala. Funkcjonariuszy o kolizji powiadomił dopiero badający ją lekarz.
Do zdarzenia drogowego doszło w środę, 14 lutego, około godz. 17.30, na trasie Gostyń - Grabonóg. Na szosach panowały trudne warunki jazdy, robiło się ślisko. - Kobieta, prowadząca samochód osobowy marki Hyunday, na łuku drogi nie dostosowała prędkości do warunków ruchu. W wyniku tego straciła panowanie nad pojazdem, a następnie wjechała do przydrożnego rowu. To spowodowało wywrócenie się auta i uszkodzenie pojazdu - wyjaśnia Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Kierująca samochodem osobowym ma 27 lat, podróżowała sama. W wyniku zdarzenia nie odniosła poważnych obrażeń. - O zdarzeniu policję powiadomił lekarz, do którego kobieta sama się zgłosiła. Przeprowadzał badania. Funkcjonariusze podjęli odpowiednie czynności po zgłoszeniu lekarza. Mieszkanka powiatu została ukarana mandatem w wysokości 50 zł - informuje oficer prasowy Sebastian Myszkiewicz.