Wisła Borek Wielkopolski była bliska sprawienia niespodzianki w meczu z liderem leszczyńskiej klasy okręgowej. Gospodarze prowadzili 2 : 0, ale w samej końcówce Wojciech Bzdęga zdobył dwa gole i wyrównał wynik spotkania.
W rundzie wiosennej nikt nie był tak blisko pokonania Rawii Rawicz. Drużyna Tomasza Gawrońskiego prowadziła na kilka minut przed zakończeniem spotkania 2 : 0, ale nie zdołała tej przewagi utrzymać. Kompletu punktów pozbawił gospodarzy Wojciech Bzdęga. Mecz z Rawią to kolejny pojedynek, w którym Wisła straciła cenne oczka w końcówce spotkania. - Szkoda tego pojedynku. Po drugiej bramce dla nas myślałem, że już będzie spokój. Graliśmy bardzo dobrze i nic nie zapowiadało, że nie zwyciężymy w tym spotkaniu. Jednak nikomu w tym roku nie jest dane wygrać z Rawiczem - stwierdził po meczu trener Wisły Borek Wielkopolski Tomasz Gawroński.
Wisła Borek Wlkp. - Rawia Rawag Rawicz 2:2 (1:0)
1 : 0 - Michał Kasprzak - z rzutu karnego (36')
2 : 0 - Szymon Andrzejczak (84')
2 : 1 - Wojciech Bzdęga (89')
2 : 2 - Wojciech Bzdęga (90')
Wisła: Osiewicz – P. Andrzejczak, Sz. Andrzejczak, M. Andrzejczak, Gościaniak, Marciniszyn, Budzyń, K. Konieczny, Tomczak, Robak (86' Łączniak), Kasprzak (78' Kaźmierczak)