Tegoroczną Drogę Krzyżową w Pogorzeli prowadził ks. proboszcz Dariusz Bandosz. Nie była tak liczna, jak w poprzednich latach. Ci, których nie odstraszyła deszczowa pogoda ze skupieniem słuchali rozważań.
Stacja V
Na rękach byś niosła tego Szymona Maryjo. Sama nie mogłaś pomóc, a on chociaż przymuszony, jednak ulżył Jezusowi. Fala wdzięczności przeszła przez te przeszyte boleścią serce. Nieznany dotąd Szymon stał się nagle taki bliski. Czułeś kiedys taką bliskość? Ktoś do tej chwili zupełnie nieznany nagle pomógł twojej żonie, mężowi, matce, ojcu, dziecku, babci, przyjacielowi. Sprawił, że się uśmiechnął, uśmiechnęła, choć ty tyle razy próbowałeś to uczynić i ci nie wyszło. Użył w cierpieniu, wydobył z załamania, gdy ty nie potrafiłeś. Można się złościć na samego siebie, że nie umiemy pomóc, a można dostrzec to, że inni potrafią to uczynić i ucieszyć się tym, być wdzięcznym, a nie zazdrosnym. Maryjo pełna wdzięczności, pomóż nam być wdzięcznymi za każde dobro.