Stawianie tzw. witaczy dożynkowych staje się powoli normą w każdym sołectwie zlokalizowanym w naszym regionie. Od kilku lat tradycja ta jest także kultywowana w wsi Chumiętki, w gminie Krobia.
– Wcześniej był m.in. kot, para Biskupian, traktor, a teraz wieniec dożynkowy – tłumaczą członkinie miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, które wespół z małżonkami i dziećmi, w piątek, 5 sierpnia wieczorem, przez dwie godziny przygotowywały z pewnością największy wieniec w powiecie gostyńskim.
Oprócz tradycyjnego budulca, jakim przy witaczach jest słoma, do stworzenia gigantycznego obiektu użyto dużej ilości różnobarwnych kwiatów, zarówno doniczkowych, jak i ciętych. Teraz już nikt nie przegapi zapowiedzi zbliżających się dożynek, które w Chumiętkach odbędą się niemal dokładnie za tydzień – 13 sierpnia.
Członkinie KGW na pewno żałują, iż na zbliżających się Dożynkach Powiatowych obok kategorii na najładniejszy wieniec dożynkowy nie ma również tej na największy. Pierwsze miejsce byłoby murowane. Choć mógłby być problem z transportem na Świętą Górę.
Czytaj także: o pielgrzymce na Jasną Górę