W Gostyńskim Ośrodku Kultury „Hutnik” trwa remont pomieszczenia, w którym do niedawna mieściła się filia biblioteki publicznej. Jak przewiduje Tomasz Barton, dyrektor ośrodka kultury, prace mają kosztować kilka tysięcy złotych. – To lokal o wielkości ponad 20 metrów kwadratowych, który był bardzo zadbany – mówi. Miejsce po filii bibliotecznej to salka, która będzie dostępna dla wszystkich działających w „Hutniku” sekcji i warsztatów. Prace remontowe, rozpoczęte pod koniec czerwca, polegają na położeniu nowej podłogi, odmalowaniu lokalu. Na jednej ścianie zamontowane zostaną lustra, które ułatwią prowadzenie warsztatów tanecznych.
- Zwiększamy sukcesywnie liczbę sekcji, które pracują z naszymi instruktorami. Brakuje nam roboczej przestrzeni zwłaszcza wtedy, kiedy duża sala jest zajęta (...) – wyjaśnia dyrektor Barton, podkreślając w ten sposób, że pomieszczenie będzie bardzo przydatne. Lokal po bibliotece nie zostanie przypisany do konkretnej sekcji, ale będzie pełnił ogólną funkcję. Ma służyć bardzo małym grupom tanecznym, które tam będą schodziły się na zajęcia. – A po wniesieniu krzeseł będzie wykorzystywany także do innych celów. Salka da nam trochę przestrzeni (...) – mówi Tomasz Barton.
Co stało się ze zbiorami filii bibliotecznej w „Hutniku”?
Dyrektor gostyńskiej biblioteki publicznej Paweł Hübner informuje, że część z kilku tysięcy książek przekazano do filii w Kunowie i Daleszynie. Ile egzemplarzy zlikwidowano? Kiedy zakończy się proces likwidacji filii bibliotecznej w Hutniku?
Zobacz w bieżącym numerze "Życia Gostynia"