Cztery prace magisterskie zgłoszono na konkurs organizowany od lat w powiecie gostyńskim na „Najlepszą pracę magisterską tematycznie związaną z powiatem gostyńskim”.
Organizowany jest on od 2017 roku. - Cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem tych studentów, którzy uznali, iż warto naszemu regionowi poświęcić uwagę badawczą. Analizując pokłosie tego konkursu na przestrzeni 10 lat, można wysnuć bardzo budujący wniosek, że dla wielu młodych ludzi powiat gostyński jest ważnym i interesującym miejscem – mówił Alfred Siama, przewodniczący rady powiatu, podczas uroczystego rozstrzygnięcia.
Jak wyjaśniał, tegoroczną edycję należy uznać za udaną, gdyż przedłożone przez magistrów teksty były interesujące. Zdobywcom trzech miejsc wręczono gratyfikacje pieniężne.
Nagrody otrzymali
I miejsce Marcin Nyczka „Ocena współpracy jednostki ratowniczo-gaśniczej w Gostyniu z pozostałymi podmiotami KSRG oraz podmiotami współpracującymi z systemem podczas likwidacji pożarów oraz miejscowych zagrożeń na terenie powiatu gostyńskiego” – 2 000 zł brutto
II miejsce Martyna Mruk „Koncepcja rozwoju turystyki w powiecie gostyńskim” – 1 500 zł brutto
III miejsce Adrianna Wencel „Międzypokoleniowy przekaz kultury ludowej w rodzinach regionu Biskupizny” – 1 000 zł brutto
IV miejsce Dominika Kinga Kwaśniewska „Czynniki wpływające na kondycję fizyczną seniorów w ich ocenie (na przykładzie DPS w Chumiętkach) – otrzymała upominki
Współpraca zależy od ludzi
Marcin Nyczka jest zastępcą dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w KPPSP w Gostyniu. Temat pracy magisterskiej był więc związany z jego profesją.
– Chciałem, aby tak było. Może wnioski, jakie wypłynęły z tej pracy wpłyną na poprawę bezpieczeństwa w naszym powiecie. Teraz kwestia wyższych władz, czy wprowadzą je, czy zainteresują się pracą. Dodam, że praca inżynierska, którą pisałem na temat łączności w straży pożarnej przyniosła efekty i łączność na terenie naszego powiatu na pewno się poprawiła – mówił laureat konkursu.
Jak przyznał współpraca z różnymi służbami układa się różnie. - Bardzo dobrze nam się współpracuje z OSP, Dzięki dobremu rozmieszczeniu tych jednostek i dobrej współpracy i zaangażowaniu tych ludzi, współgra nam się bardzo dobrze. Gorsze doświadczenia mamy z innymi służbami – przyznał Marcin Nyczka. Przede wszystkim chodzi o pogotowie energetyczne, kiedy dochodzi do zerwania linii.
– Podczas ostatnich wichur był z nimi utrudniony kontakt, trudno było zadysponować pogotowie energetyczne. Podobnie jest w przypadku pogotowia gazowego, na szczęście tych sytuacji nie ma dużo, więc jeśli coś się dzieje, to reagują. Jeśli chodzi o ratownictwo medyczne, to współpraca zależy przede wszystkim od osób, które w danym dniu pełnią dyżur w ratownictwie. Czasem jest dobrze, a czasami mają dziwne mniemanie o sobie, że to oni są lepsi. Właściwie, jeśli jedziemy na jakieś zdarzenie, to powinniśmy wspólnie dążyć do osiągnięcia celu, jakim jest pomoc poszkodowanym ludziom, a nie udowadniać sobie, kto jest lepszy – zauważył Marcin Nyczka.