Hektolitry wody usuwali późnym wieczorem w czwartek (22 lutego) strażacy z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Krobi z posesji w Starej Krobi, leżącej bezpośrednio przy drodze wojewódzkiej numer 434.
Jak mówi właściciel nieruchomości, taka sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz i gdy przychodzą intensywniejsze opady, często musi wzywać straż pożarną do usuwania nadmiaru wody.
W jego opinii tworzące się podczas ulewnych deszczy zastoiska wodne, przyjmujące czasami rozmiary bajor, są spowodowane brakiem możliwości ujścia wody, co wynika z wadliwie zaprojektowanej drogi wojewódzkiej w tym miejscu.
Więcej czytaj w kolejnych wydaniach „Życia Gostynia”.
Dowiedz się także: jaki jest efekt "lądowania" BMW na jednej z posesji w Piaskach oraz do czego może doprowadzić niedbalstwo?