Pracowity poranek mieli dziś druhowie z OSP w Poniecu. Około godz. 6.30. zostali zadysponowani do pomocy ratownikom medycznym, którzy otrzymali wezwanie do mieszkańca jednej z posesji w Poniecu. Po przedstawionych objawach, podejrzewano, że mężczyzna dostał udaru mózgu.
Kiedy karetka przybyła na miejsce, okazało się, że ratownicy nie mogą dostać się do domu, gdyż drzwi są zamknięte na klucz. Chory nie był w stanie ich otworzyć od środka. Do pomocy wezwano strażaków z OSP w Poniecu, którzy mieli wyważyć drzwi. Nie było to jednak konieczne, gdyż wkrótce na miejscu akcji pojawiła się córka mężczyzny, która miała klucze do mieszkania. Działania strażaków polegały na pomocy ratownikom przy transporcie chorego do karetki.
Ta sama jednostka po zakończeniu akcji w Poniecu, pojechała do Żytowiecka, aby usunąć z drogi oderwany z drzewa konar.
Druhowie z OSP w Poniecu o poranku otrzymali też wezwanie do płonącego samochodu w Wydawach. Jak poinformował dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu, zanim strażacy tam dojechali, mieszkańcy sami opanowali pożar auta, wykorzystując dużą gaśnicę w postaci agregatu proszkowego (najczęściej można takie zobaczyć na stacjach paliw). Strażacy, po przybyciu na miejsce dokonali oględzin miejsca akcji, po czym zepchnęli spalony samochód na pobocze.