Sława całej kapeli, czyli Jurka Styczyńskego, Zbyszka Szczerbińskiego, Adama Otrębę, Maćka Balcara, Benedykta „Beno” Otrębę i Janusza Borzuckiego i nieśmiertelność utworów przez nich wykonywanych, sprawiły, że przed sceną zgromadziły się tłumy ludzi, którzy jak najwyraźniej chcieli zobaczyć i usłyszeć artystów grających ze sobą, w niektórych przypadkach już kilka dekad.
Przed koncertem miał miejsce ważny moment dla mieszkańca Piasków, Łukasza Gałczyńskiego, na rzecz którego kwestowano w czasie całego imprezowego dnia.
Więcej czytaj w najbliższym wydaniu „Życia Gostynia”.
Czytaj także: o Sobocie na Kani oraz superkoloniach z OSiR-em